Powyższa grafika, opublikowana przez organizację naukową TNO, pokazuje jaki układ mają mieć unijne etykiety, informujące o zużyciu paliwa oraz emisji CO2 przez dany samochód ciężarowy lub autobus. Certyfikaty tego typu będą wydawane przez producentów już od 2019 roku, zaś organizatorem całego przedsięwzięcia jest Unia Europejska.
Wprowadzenie powyższy etykiet zatwierdził właśnie unijny Komitet Techniczny ds. Pojazdów Silnikowych. Tym samym można powiedzieć, że nowe przepisy są na prostej drodze do wejścia w życiu, a ich działanie powinno się rozpocząć w 2019 roku. Jako pierwsze „etykietowane” będą ciągniki siodłowe oraz ciężarówki pod zabudowy. Od 2020 roku zaczną zaś do tego dochodzić kolejne typy pojazdów użytkowych.
Skąd natomiast wezmą się dane do etykiet? Za ich pozyskanie ma być odpowiedzialny system VECTO. Przy jego pomocy komputer zmierzy zużycie paliwa oraz emisję CO2 w warunkach podobnych do rzeczywistych, dodając do tego także pomiar oporu stawianego przez opony, czy też oporu aerodynamicznego. Każdy producent, chcący sprzedawać swoje ciężarówki w granicach Unii Europejskiej, będzie oczywiście zobowiązany, aby takie testy przeprowadzić.
A co to oznacza w praktyce? Przede wszystkim producentom zacznie bardzo zależeć, aby ich samochody wydawały się bardzo efektywne pod kilkoma konkretnymi względami, w konkretnych warunkach. Dzięki doskonałemu wpisaniu się w wymagania programu VECTO, dany pojazd będzie mógł się bowiem legitymować bardzo atrakcyjną etykietą.
