Układ 6×4 z odłączaną, podnoszoną trzecią osią, czyli jak zaoszczędzić 4 proc. paliwa z Volvo Trucks

volvo

Volvo Trucks postanowiło zaoferować zalety konfiguracji typu „boogie” także użytkownikom ciężarówek z napędem na dwie osie. Nowe Volva z rodzin FM, FMX oraz FH będą teraz dostępne z układem 6×4, w którym ostatnia para kół ma odłączany napęd i jest unoszona na wysokość 140 milimetrów. Dzięki temu jadąc z ładunkiem można liczyć na odpowiednie rozłożenie nacisków na osie, jadąc w terenie można liczyć na świetną trakcję, natomiast w warunkach szosowych, bez ładunku, można cieszyć się doskonała zwrotnością, wyższym komfortem jazdy i niższym zużyciem paliwa. To ostatnie ma być niższe o nawet 4 proc. niż w przypadku klasycznego 6×4, co jest wartością nie do pogardzenia.

Jako ciekawostkę dodam, że dotychczas firmy chcące połączyć w swoim Volvo układ „boogie” z aż dwiema osiami napędowymi były skazane na skandynawski system Robson Drive. Przenosił on napęd z osi napędowej na oś wleczoną przy pomoc układ zębatego, co doskonale widać na powyższym filmie. W pierwszej połowie pokazuje on historię powstania takiego systemu, a od około 1:30 widzimy współczesny Robson Drive z jego zaletami. Są to zresztą zalety, które dzieli także system Volvo Trucks.
volvo
volvo_6x4_unoszona_os_4volvo_6x4_unoszona_os_1