Tuning nie do końca popularny, czyli nowa Scania ze starym przodem oraz Iveco Stralis na sportowo

Truckspuiterij Bronk, holenderski warsztat tuningujący samochody ciężarowe, wypuścił w ostatnich dniach na drogi dwa bardzo ciekawe pojazdy. Pierwszym z nich była Scania R450, która choć jest samochodem zupełnie nowym, wygląda na egzemplarz kilkuletni, natomiast ciężarówka druga to wyjątkowo ładny egzemplarz Iveco Stralis, mający służyć do transportu żywych zwierząt.

Wspominana Scania trafiła do przewoźnikiem imieniem Martin Snel, od lat rozpoznawalnego za sprawą żółto-fioletowych ciągników. Żeby jednak było ciekawiej, zamawiając model R450 Euro 6, będący oczywiście egzemplarzem najnowszej serii Streamline, Martin postanowił zrezygnować z nowego typu przodu. Zamiast tego na narożnikach pojawiły się wloty powietrza niczym z R-ki poprzedniej generacji, zdaniem Holendera nadające ciężarówce bardziej potężny wygląd. A przy okazji otrzymaliśmy nietypowy przykład wizualnego postarzania pojazdu, będący kompletnym przeciwieństwem tego, co zazwyczaj obserwuje się tuningu. Wygląda to następująco, zobaczcie:

Tymczasem wyjątkowy Stralis został utrzymany w kolorze typowym dla włoskich samochodów sportowych. Wszechobecna czerwień została połączona z białymi dodatkami, biało-czerwonymi felgami, a także zestawem naprawdę gustownym dodatków. Ciekawostką może być polakierowanie w kolor nadwozia wszelkich plastików, uwagę zwraca także stosunkowo niewielkie orurowanie przednie, świetnie zgrywające się z atrapą chłodnicy, a także „oldschoolowe”, włoskie maskotki kucharzy umieszczone przy tablicy świetlnej. Żeby natomiast nikt nie miał wątpliwości co do tego, jaki ładunek znajduje się za kabiną tego pojazdu, na desce rozdzielczej umieszczono krowie rogi. A oto efekt końcowy:



Oba zdjęcia jest „wstawką” z Facebooka, więc mogą ładować się z opóźnieniem.

Dzięki Sewek!