Trochę YouTube na niedzielę, czyli trzyosiowy ŁuAZ oraz szkolenie kierowców w czasach PRL-u

Niedziela to taki dzień, kiedy nawet bezsensowne wpatrywanie się w z filmiki z YouTube nie powinno nikogo przysparzać o wyrzuty sumienia. Dlatego też mam na dzisiaj dwie YouTubowe propozycje, które mogą świetnie sprawdzić się jako podkład dźwiękowo-filmowy do niedzielnego piwa. Filmiki nadesłał mój kolega Miłosz, którego oczywiście nie pozdrawiam, a także Kamil Grzegorczyk, którego pozdrowić mogę.

1. Prawie jak Mercedes

mercedes_g_6x6Jakoś kilka miesięcy temu ktoś w Mercedesie wpadł na pomysł, żeby załadować do Mercedesa „Gelendy” napęd 6×6 i uczynić z niego najdziwniejszego pickupa jakiego widział w ostatnich latach świat. Co więcej, ktoś wpadł też na pomysł, żeby ten szalony, 536-konny pojazd sprzedawać, czyniąc z niego obowiązkową propozycję dla meksykańskich producentów narkotyków, włoskich biznesmanów oraz oczywiście kobiet wożących dzieci do przedszkoli i jeżdżących z modnych przedmieści do miasta na zakupy (bo przecież bez SUV-a nie da się tego zrobić…).

Z zakupem klasy G 6×6 może się jednak wiązać pewien problem. Chętni na ten samochód muszą przygotować jakieś dwa miliony złotych, przez co procedura kredytowa może być nieco skomplikowana. Mam jednak dla nich dobrą wiadomość, bo oto w Rosji opracowano znacznie tańszą konkurencję o podobnym kształcie, praktyczności oraz napędzie. Panowie i Panie, oto ŁuAZ, którego jakiś dzielny konstruktor postawił na trzech osiach:

Znajdź dwie różnice: 😉

2. Spełnienie marzeń

Kolejny film nosi nazwę „I ty możesz zostać kierowcą mechanikiem” i powstał w okresie PRL-u. Stworzona na zamówienie oświaty produkcja krąży już od jakiegoś czasu po internecie, lecz uznałem, że warto ją pokazać, bo na pewno nie wszyscy ją widzieli. O czym opowiada film? Oczywiście o losach kandydatów na kierowcę, a także początkach ich kariery za kierownicami Jelczy, Starów i innych Autosanów. Można zobaczyć tam zarówno sposób szkolenia ówczesnych szoferów, jak i sporo ciekawego sprzętu.