Tag: lata 70
Mercedes 808D z 1974 roku za 17 tys. złotych brutto, czyli niedrogi materiał na firmową „maskotkę”
Ciężarowy klasyk za 17 tys. złotych brutto, z zadbanym wnętrzem, bez widocznych śladów rdzy - przyznacie, że to bardzo ciekawa oferta.
Wóz strażacki z 1970 roku, bazujący na Starze 25, wyjeżdżający do akcji ze strażakami OSP Sicienko
Jelcze 003 miały na pokładzie sześciocylindrowe jednostki benzynowe, w tym przede wszystkim wersje S474. Pamiętały one jeszcze lata 40-te.
Zabytkowy Büssing z silnikiem leżącym pod zabudową, należący do polskiej firmy spod Bielska-Białej
Już w latach 50-tych Büssing oparł swoją ofertę na ciężarówkach z silnikiem pod zabudową. Nie przyniosło mu to szczególnie długiej kariery.
Historia producenta najlepszych ciężarówek w Europie, który skończył jako wytwórca maszyn do szycia
Firma Saurer produkowała bardzo trwałe pojazdy z nowoczesnym rozwiązaniami. Trafiały tutaj pierwsze diesle, podwyższone kabiny i układ 8x8.
40-letni Jelcz 315 oraz jego 78-letni kierowca, prowadzący w Zgierzu 38-letnią firmę transportową
W 1978 roku Pan Mieczysław zdołał kupić uszkodzonego Jelcza 315 z przyczepą. Sam wyremontował tę ciężarówkę i używa jej do dziś.
DAF XF Comfort Cab z firmy Ceusters Transport – zupełnie nowa ciężarówka mająca przypominać lata 70-te
Klasyczne miało być tutaj nie tylko malowanie i dodatki, ale także ogólny kształt pojazdu oraz warunki wypoczynku w kabinie sypialnej.
Skąd wzięły się samochody marki Raba, czyli węgierskie ciężarówki do transportu na najdłuższe dystanse?
"To te węgierskie DAF-y, z napisem RABA na masce?" - taka odpowiedź padłaby tutaj najczęściej. Niemniej jest ona daleka od prawdy.
Relacja z targów IAA 2016: Kamaz, IFA i Skoda po renowacji oraz Peterbilt 388 w wersji dla rozsądnych
Czy Kamaz z początku produkcji to pełnoprawny klasyk? Czy podobnie jest z IFĄ oraz Skodą 706? I dlaczego ktoś przerobił Peterbilta na tandem.
Zegarek marki Scania z bransoletą wykonaną z przetopionego bloku silnika V8 i wycenioną na 470 euro
Scania LB 140 była pierwszym V8 w historii marki, a jednocześnie najmocniejszych pojazdem na europejskim rynku. Teraz zrobiono z niej zegarek.
Historia pickupa, który z samochodu użytkowego zamienił się w pierwszego monster trucka na świecie
Na początku niebieskim Fordem F-250 dowożono do sklepu dostawy, a także realizowano zamówienia z dostawą bezpośrednio do klientów.
Filmowy reportaż na temat kierowców PEKAES Warszawa w trasie na Bliski Wschód, wiodącej aż do Kuwejtu
Dwóm Volvo i Fiatowi towarzyszyła ekipa telewizyjna, przygotowująca reportaż na temat pracy polskich kierowców na orientalnych trasach.
Deutrans, czyli wschodnioniemiecki przewoźnik, który w swoim czasie na pewno miałby problemy z MiLoG-iem
Różnorodność floty była wprost niesamowita, ciężarówki kupowano w ogromnych ilościach na Zachodzie, a następnie wysyłano je tam w trasy.
Odnowiony wóz transmisyjny marki Mielec, czyli jeżdżąca pamiątka po początkach kolorowej telewizji
Jest to egzemplarz z numerem 28, czyli przedostatni wóz transmisyjny z całej serii, który miał okazję poznać nawet Stevena Spielberga.
Wspomnienia z trasy do Iranu w barwach PEKAES Warszawa – część 42 i niestety też ostatnia
Po przyjeździe do bazy w Śremie, w dniu 14 lutego, na liczniku wybiło mi 10310 kilometrów. Cała trasa z obie strony pochłonęła aż 45 dni.
Wspomnienia z trasy do Iranu w barwach PEKAES Warszawa – część 41
Jadąc tak tą drogą tak mi się przypomniało jak jechałem do Iranu przeszło miesiąc temu. Droga w ten czas była cała zaśnieżona i cała śliska. Ale było to 1 stycznia bieżącego roku.
„Prywatne śledztwo”, czyli kryminał, w którym bardzo istotną rolę grają Jelcze oraz ich spojlery dachowe
Mowa o "Prywatnym Śledztwie" , czyli produkcji opowiadającej o mężczyźnie poszukującym sprawcy rodzinnego wypadku samochodowego.
Kolejna ciężarówka z silnikiem przed kabiną pojedzie na Dakar, czyli Renault Sherpa od firmy Mammoet
Kabina przesunięta bliżej środka pojazdu gwarantuje stosunkowo wysoki komfort jazdy w trudnych warunkach i korzystniej rozkłada masę.
Wspomnienia z trasy do Iranu w barwach PEKAES Warszawa – część 40
Wiele domów i zabytków zostało poważnie uszkodzonych w trzęsieniu ziemi. Droga jest dobra, tylko że dużo jest przy niej poustawianych krzyży ze zdjęciami uczestników wypadków.
Wspomnienia z trasy do Iranu w barwach PEKAES Warszawa – część 39
Po godzinie 15.00 Władek przyjechał na parking załadowany i miał załadunek do hurtowni w Bielsku Białej, a ja mam ładunek do Torunia. Pasuje mi to, bo będę mógł jechać przez Poznań.
Wspomnienia z trasy do Iranu w barwach PEKAES Warszawa – część 38
W Iraku tankując olej napędowy za 100 litrów tego paliwa płaciłem 4 dinary irackie, a za 15 litrów wody z kranu również zapłaciłem 4 dinary. Jeden dinar iracki był wart 3 dolary amerykańskie.
Lista dokumentów, które trzeba było mieć przy sobie jadąc z Europy Zachodniej do Iranu w 1975 roku
Sporo się ostatnio mówi zarówno o transporcie do Iranu, jak i o obciążeniach administracyjnych dla firm transportowych z Unii Europejskiej.
Wspomnienia z trasy do Iranu w barwach PEKAES Warszawa – część 37
Władek z nudów umył obydwa samochody i przyczepy, przynosząc wodę w wiadrach z pobliskiego strumyka. Burty aluminiowe wyszorował piaskiem i były prawie jak nowe.
Wspomnienia z trasy do Iranu w barwach PEKAES Warszawa – część 36
Po około pół godzinnym leżakowaniu postanowiliśmy że trzeba zabrać się za porządki w swoich kabinach, bo było trochę bałaganu który trzeba wysprzątać po tej naszej irańskiej wyprawie.
Wspomnienia z trasy do Iranu w barwach PEKAES Warszawa – część 35
Po poluzowaniu śrub Władek zaczął robić ósemki na parkingu ponieważ koło było mocno osadzone na piaście i nie chciało puścić. Po kilku takich ostrych skrętach koło odskoczyło od piasty.
Wspomnienia z trasy do Iranu w barwach PEKAES Warszawa – część 34
Jest już po godzinie 15.00, a my niestety będziemy musieli nadłożyć prawie 300 kilometrów. Jedzie się wzdłuż rzeki, jakby na półce skalnej lub przez wykute tunele w tych skałach wapiennych.
Wspomnienia z trasy do Iranu w barwach PEKAES Warszawa – część 33
My podjeżdżamy do przejścia granicznego z Bułgarią, a Zygmunt i przygłup zostali w Turcji. Poprzez naszego przedstawiciela muszą ściągnąć naczepę z Sivas i kolejny tydzień mają do tyłu.