Szwedzi nałożyli pierwszą karę za kabotaż według nowych przepisów – mandat wynosi 40 tys. koron

szwedzki_radiowoz

Pamiętacie strajki w Szwecji pod hasłem „Tutaj staje Szwecja”, kiedy przez okrągły miesiąc ruch ciężarówek na drogach dwa razy dziennie zamierał (szczegóły TUTAJ)? Pamiętacie jak pisałem, że w związku z ciągłymi nadużyciami, których dotyczył ten strajk, Szwedzi wprowadzili nowe kary za nielegalny kabotaż (szczegóły TUTAJ)? No to teraz Szwedzi poinformowali, że znalazł się już „chętny” na karę według nowych zasad.

Karę na 40 tys. koron szwedzkich (około 18-20 tys. zł) otrzymał od policji z miejscowości Helsingborg kierowca ciężarówki z Bułgarii, oczywiście za wykonywanie większej ilości przewozów krajowych niż zezwalają na to przepisy. Zgodnie z nowymi przepisami, pieniądze na opłacenie kary zostały zabezpieczone przed puszczeniem ciężarówki w dalszą trasę.

Co ostatnio typowe, należącą do bułgarskiej firmy ciężarówkę prowadził Macedończyk z bułgarskim paszportem, co jest kolejnym dowodem na to, że obecnie już nawet Bułgarzy są kierowcami zbyt drogimi i wymagającymi. Policjanci twierdza, że tym razem bułgarski paszport był prawdziwy, co jak pokazał TEN skandaliczny przypadek kierowcy jeżdżącego w Szwecji dla byłego już na szczęście podwykonawcy DSV, wcale nie jest takie oczywiste.