Szwecja zmienia kary za kabotaż i dodaje policjantom uprawnień – protesty kierowców już są skuteczne

szwecja_protest_ciezarowek_miesiac_2014
Zdjęcie: Johan Kullgren (Facebook)

Panowie i Panie, oto mamy piękny przykład jak dba się o interesy branży. Przykład ten płynie ze Szwecji, w której kierowcy zorganizowali nietypowy, choć jak się okazuje bardzo skuteczny strajk. Przez miesiąc, od 24 listopada do 24 grudnia, szwedzkie ciężarówki dwa razy dziennie stają przy drodze, tam gdzie akurat są (wszystko wyjaśniałem TUTAJ). Protest ten jeszcze się więc nie skończył, a już można zobaczyć jego pierwsze następstwa. Jak podał kilka dni temu szwedzki rząd, od 1 stycznia 2015 roku zmianie ulegną przepisy dotyczące kabotażu – przyłapanie na przekroczeniu dozwolonej ilości krajowych tras na obczyźnie będzie wiązało się teraz z karą 40 tys. koron szwedzkich, co można porównać z około 18 tys. zł. Co więcej, policja oraz celnicy będą dysponowali nowymi uprawnieniami – w razie potrzeby będą mogliby oni zatrzymać m.in. kluczyki od łamiącej prawo ciężarówki, upewniając się w ten sposób, że kara zostanie zapłacona. Kluczyki możemy stracić też w przypadku pojazdów zagrażających bezpieczeństwu ruchu drogowego, oczywiście z uwagi na stan techniczny.

Tymczasem szwedzki protest cały czas się rozwija. Nie dość, że ciężarówki nadal zatrzymują się przy drogach w południe i o północy, to na sobotę 20 grudnia zaplanowano częściowy paraliż ruchu drogowego w największych miastach. Kierowcy przejadą w powolnych kolumnach przez następujące miasta:

– Jönköping
– Umeå
– Göteborg
– Örebro
– Linköping
– Stockholm
– Helsingborg
– Halmstad
– Borlänge

Informację podrzucił Seba ze Szwecji, dzięki!

Uwaga, przy okazji przypominam, że już w nadchodzący poniedziałek, 15 grudnia, można spodziewać się ogromnych utrudnień na terenie całej Belgii i Francji, gdzie również protestować będą kierowcy ciężarówek!