Sześć konwojów z autopilotami dotarło do Rotterdamu, a za kilka dni zajmą się nimi ministrowie UE

wielka_siodemka_platooning_2016

Rotterdamski APM terminal gościł wczoraj grupę kilkunastu wyjątkowych ciężarówek. Iveco Stralis, MAN TGX, Mercedes-Benz Actros, Scania serii R, Volvo FH oraz DAF XF zebrały się tam w swoich oficjalnie najnowocześniejszych wersjach, wyposażonych w systemy automatycznego podążania jeden za drugim. Ich zjazd był uroczystym zakończeniem wydarzenia European Truck Platooning Challenge 2016, zorganizowanego przez władze Holandii, aby pokazać innym krajom, że ciężarówki naprawdę mogą same kręcić swoimi kierownicami w czasie jazdy po autostradach, w ramach systemu zwanego „platooningiem”.

wielka_siodemka_platooning_2016_2

Volva oraz Scanie dojechały do Rotterdamu aż ze Szwecji, Iveco oraz DAF-y pokonały drogę z Belgii, natomiast Mercedesy oraz MAN-y przyjechały oczywiście z Niemiec. A co na to osoba, która była główną organizatorką tego przedsięwzięcia, czyli holenderska minister Melanie Schultz van Haegen, odpowiedzialna za infrastrukturę? Stojąc na tle ciężarówek stwierdziła ona między innymi następujące rzeczy:

[…] Potrzebne są nowe przepisy i dlatego istotnym jest porozumienie się w tej kwestii wszystkich krajów Unii Europejskiej. Pierwszym krokiem na tej drodze było właśnie to wydarzenie, a w przyszłym tygodniu platooning będzie jednym z tematów rozmów na szczycie ministrów Unii Europejskiej.

Zwróciła ona także uwagę na kwestię kierowców, podkreślając przy okazji, że platooning jak na razie nie ma na celu całkowitego wyeliminowania ich z kabin, lecz zakłada po prostu zmianę warunków pracy:

Platooning sam w sobie ma mnóstwo zalet. Dla kierowców oznacza on bezpieczniejsze środowisko pracy i mniejsze prawdopodobieństwo wypadków. 90 proc. wszystkich zdarzeń drogowych jest dzisiaj związane z błędem człowieka. Poza tym platooning czyni przewozy bardziej ekonomicznymi, obniżając emisję CO2.

Źródło zdjęć: Twitter Melanie Schultz van Haegen oraz Twitter organizacji ACEA