Sprinter z prawdopodobnie najlepszą kabiną sypialną w Europie, czyli nowy sprzęt właściciela PTP-Trans

sprinter_ptp_trans_316_324_tuning_1

Powyżej: Sprinter 324, o którym więcej przeczytacie TUTAJ

Przez ostatnie dwa lata śledziliśmy postępy Tomasza Pernaka z PTP-Trans w modyfikowaniu Mercedesa Sprintera 324. Patrzyliśmy jak jego biały furgon zaczął zachwycać nie tylko 258-konnym silnikiem, ale także dopracowanym oświetleniem, estetyczną okleiną nadwozia oraz luksusowym wnętrzem. Jak jednak powszechnie wiadomo, każda historia musi mieć swój koniec i dlatego też wiosną tego roku Tomasz podjął decyzję o oddaniu 324 w dobre ręce nowego właściciela. Dlaczego? Powody były dwa. Po pierwsze, benzynowy Sprinter osiągnął stan, w którym naprawdę trudno było zmienić coś na lepsze. Po drugie, Tomasz zaczął snuć bardzo ciekawe plany dotyczące części sypialnej. Problem jednak w tym, że jego samochód był w wersji nadwoziowej L3H2, która uniemożliwiała tych planów zrealizowanie. I dlatego też wraz ze sprzedażą modelu 324, Tomasz złożył zamówienie na nowy model 316 CDI w najdłuższym wydaniu L4H2. I jak zapewne się domyślacie, ledwie samochód wyjechał z salonu, a już go zmodyfikowano.

pernak_sprinter_316_7pernak_sprinter_316_4pernak_sprinter_316_6

Najważniejszym ich elementem była kabina sypialna, której pragnę poświęcić ten tekst. Zabudowa wykonana przez firmę Graf z Leszna przybrała bowiem formę, która jest czymś wyjątkowym w skali chyba całej Europy. Swoimi rozmiarami może ona zachwycić nawet kierowców ciężarówek, podczas gdy wyposażenie przywodzi na myśl raczej samochody kempingowe. Na pokładzie nie brakuje umywalki, dwupalnikowej kuchenki oraz ekspresu do kawy na kapsułki, a w dachu pojawiły się dwa elektryczne szyberdachy. Fotel pasażera wyposażono w fabryczny układ obracania, oświetleniem wnętrza steruje się przy pomocy aplikacji na tableta, telewizor ma po prostu domowy rozmiar, a lodówka bez problemu zmieści pełne zaopatrzenie nie tylko w trasę, ale także na wakacje. Z myślą o obsłudze całej elektroniki zamontowano 2000-watową przetwornicę, a do tego pomyślano nawet o przejściu na zasilanie zewnętrzne, które będzie można wykorzystać na kempingu.

Poniżej: ściana grodziowa w trzech możliwych położeniach

pernak_sprinter_316_10 pernak_sprinter_316_12 pernak_sprinter_316_11

Odnośnie wakacji warto wyjaśnić dalsze plany Tomasza. Kabina sypialna jest bowiem tak duża, że w razie potrzeby będzie można w niej zamontować dodatkowe fotele. Wszystko po to, żeby nowy Sprinter mógł służyć nie tylko do codziennej pracy, ale także sprawdził się na przykład w czasie urlopowej trasy do Chorwacji. Dodatkowe miejsca będą mogli zająć znajomi lub rodzina, natomiast warunki podróżowania będzie nieporównywalnie lepsze niż w przypadku zwykłego auta osobowego. Po odsłonięciu rolet przestrzeń ta jest normalnie przeszklona, a w razie potrzeby będzie można skorzystać z szerokiego na aż 2,2 metra, trzyczęściowego łóżka, montowanego w przestrzeni ładunkowej. Swoją drogą tłumaczy to też dlaczego Tomasz postanowił wykończyć ładownię tym samymi materiałami, co wnętrze sypialni.

Pozostaje jednak pytanie, jak ten samochód ma w ogóle pracować? Ilość miejsca przeznaczona na sypialnię jest przecież ogromna, więc trudno wyobrazić sobie przewożenie tutaj jakiś większych ładunków. No to już wszytko tłumaczę – ściana oddzielająca sypialnię od części ładunkowej jest ruchoma i pozwala w kilka minut zamienić kampera w samochód typowo transportowy, a wszystkie elementy wnętrza ustawiono tak, żeby łóżko mogło dosunąć się do foteli. Dla przykładu, szafka kuchenna bez problemu mieści się pod szerokim na 75 centymetrów łóżkiem. Tym samym sypialnia ogranicza więc swoją szerokość na tyle, że za nią bez problemu zmieścimy 4 europalety. Ujmując to bardziej obrazowo, można stwierdzić, że po przesunięciu ściany ładownia ma dokładnie taką samą pojemność, jak w Sprinterze L3H2 pozbawionym jakiejkolwiek sypialni. Sam Tomasz podkreśla jednak, że bardzo rzadko zdarza mu się wozić ładunki o dużej objętości, w związku z czym przez większość czasu będzie mógł cieszyć się sporą przestrzenią życiową.

pernak_sprinter_316_9

A na koniec jeszcze dodam, że na kabinie sypialnej parada atrakcji jak najbardziej się nie kończy. 18-calowe alufelgi dostarczyła firma Brabus, fotel kierowcy jest podgrzewany, systemy bezpieczeństwa Tomasz zamówił po prostu wszystkie, przy cofaniu pomaga kamera, orurowanie przyjechało aż z Finlandii, a biegi zmienia automatyczna przekładnia 7G-Tronic. Wyposażenie potrafiłoby więc zawstydzić niejedną limuzynę, a jednocześnie właściciel samochodu zwraca uwagę, że to przecież dopiero początek modyfikacji. Można się więc spodziewać, że kiedy 316 CDI wjedzie na przyszłoroczne zloty, będzie jeszcze bardziej zachwycające.

pernak_sprinter_316_2 pernak_sprinter_316_3 pernak_sprinter_316_8