Scania R500 w skali 1:2,3 – ten model jest tylko dwa razy mniejszy od prawdziwej ciężarówki

69 tys. euro za Scanię R500, z najstarszym przodem? Można by powiedzieć, że to abstrakcyjna kwota. Jeśli jednak coś jest tutaj abstrakcyjne, to fakt, że nie mówimy o prawdziwym ciągniku, lecz o modelu w skali 1:2,3!

Zazwyczaj miniatury ciężarówek sprzedaje się w skalach 1:87, 1:50, 1:43 lub 1:24. Są one więc odpowiednio 87, 50, 43 lub 24 razy mniejsze niż oryginały. Tymczasem tutaj mamy do czynienia z modelem, który jest tylko 2,3 razy mniejszy. Innymi słowy, jest on wielkości połowy najprawdziwszej Scanii.

Długość tego ciągnika to 2,58 metra. Dla porównania, Smart pierwszej generacji był o około 8 centymetrów krótszy, a przecież mówimy tutaj o w pełni działającym aucie osobowym. Co więcej, przewidziano tutaj także naczepę, wraz z którą Scania tworzy 7,2-metrowy zestaw. Mniej więcej tyle samo długości ma Mercedes-Benz Sprinter w najdłuższej wersji. Imponująca jest też masa, w przypadku całego zestawu wynosząca ponad 800 kilogramów. Jedynie szerokość wskazuje więc na to, że nie mamy do czynienia ze zwykłym pojazdem. Wynosi ona bowiem około metra.

Choć trzeba zaznaczyć, że ta Scania jak najbardziej działa i jeździ. Model w całkowicie funkcjonalny napęd oraz układ zdalnego sterowania. Ba, mamy tutaj nawet regulację wysokości tylnego zawieszenia oraz silnik spalinowy w układzie V, jak przy stało na „pięćsetkę”. Z tym tylko zastrzeżeniem, że zamiast V8 zamontowano tutaj V2. Konkretnie jest to dwucylindrowa jednostka marki Honda, zasilana benzyną i osiągająca 16 KM.

A kto sprzedaje ten pojazd? Jest to szwajcarski modelarz Markes Hugo, twierdzący, że mamy tutaj do z całkowitym unikatem, wykonanym na zamówienie, w tylko jednym egzemplarzu. Szwajcar przyznaje też, że to propozycją dla osób, które mają już w życiu wszystko. W końcu za 69 tys. euro można być kupić model poliftowy, i to w dwa razy większym wydaniu 😉

Zdjęcia dołączone do ogłoszenia: