Scania P280 CNG CP16 – test 40ton.net – porządna ciężarówka z ciekawostką pod kabiną

scania_p280_cng_test_40tonnet_04

Samochody ciężarowe zasilane gazem ziemnym cały czas są pewną ciekawostką. Jeszcze niedawno uważano je za konstrukcje przystosowane co najwyżej do wywożenia w miastach śmieci, później pojawiły się eksperymenty z szeroko rozumianej branży dystrybucyjnej, przewidujące także zasilane gazem ciągniki siodłowe, natomiast w chwili obecnej gaz ziemny w formie płynnej coraz częściej wymienia się także jako przyszłość transportu na średnie, a nawet długie dystanse. No dobrze, a jak jeździ się takim samochodem ciężarowym zasilanym gazem ziemnym? Na to pytanie mogę od niedawna odpowiedzieć dzięki krótkiemu testowi podwozia Scania P280, spalającego CNG, czyli sprężony gaz ziemny.

Na czym to polega?

Scania P280 w wersji zasilanej gazem ziemnym to pojazd o nietypowej konstrukcji. Mamy tutaj bowiem do czynienia ze zmodyfikowanym silnikiem diesla, który dzięki kilku zabiegom przestał być jednostką wysokoprężną i zaczął pracować w cyklu Otta. Bazowa jednostka otrzymała między innymi klasyczny układ zapłonowy, odpowiedzialny za wybuch gazu w cylindrach, niczym w najzwyklejszych „benzyniakach”. Efekt końcowy tej modyfikacji nosi oznaczenie OC09 101 280 i oferuje osiągi niemalże identyczne jak w przypadku wysokoprężnego silnika Euro 6 o tej samej mocy i 9,3-litrowej pojemności. Zarówno silnik na CNG, jak i diesel oferują 280 KM przy 1900 obr./min i mają niemalże ten sam maksymalny moment obrotowy – gazowiec oddaje dyspozycji 1350 Nm w zakresie od 1100 do 1400 obr./min, zaś u jego konwencjonalnego brata mamy 1400 Nm w zakresie od 1000 do 1350 obr./min.

12326-001

Z punktu widzenia potencjalnego użytkownika większe różnice zaczynamy dostrzegać po sprawdzeniu listy osprzętu oraz skrzyni biegów. Okazuje się bowiem, że Scania P280 CNG ma pewną ogromną zaletę, opisaną w folderze następującymi słowami:

Technologia Euro 6:
Sonda lambda, katalizator utleniający

Tak, próżno szukać tutaj układu SCR, w związku z czym możemy zapomnieć zarówno o tankowaniu AdBlue, jak i o ewentualnych tego układu awariach. Dzięki temu układ napędowy jest też odpowiednio lżejszy, co rekompensuje wagę zbiorników na gaz, zamontowanych tu w aż ośmiu 82-litrowych egzemplarzach, po czterech z każdej strony ramy.

Jeśli natomiast chodzi o wspomniane przeniesienie napędu to Scania P280 CNG ma dla nas jedną jedyną propozycję – zasilany gazem silnik otrzymamy tylko w zestawie z całkowicie automatyczną, 6-biegową skrzynią biegów amerykańskiej marki Allison. Rozwiązanie to wyraźnie droższe od skrzyni biegów zautomatyzowanych, stanowiących dzisiaj ogromną część sprzedaży, ale też wyróżniające się kilkoma docenianymi w dystrybucji cechami. Jest to między innymi legendarna wręcz wytrzymałość, a także odpowiednie zachowanie w miejskim ruchu.

scania_p280_cng_test_40tonnet_08

Jak się tym jeździ?

Siadając za sterem Scanii P280 CNG pozornie nic nie zapowiada nietypowego układu napędowego. Rozprężony i wyposażony w układ zapłonowy silnik zachował typowy dla diesla klekot, na pokładzie czekał pełnowartościowy retarder i hamulec silnikowy, a i wskaźnik zbiornika paliwa jest po prostu najzwyklejszym wskaźnikiem na świecie. Jeśli jednak dobrze poszukamy, znajdziemy pewne różnice. Po pierwsze, komputer pokładowy – przepływ gazu trudny jest do określenia przez elektronikę, w związku z czym nie znajdziemy tutaj wyliczeń średniego spalania, a i na przykład system trenowania kierowcy pozostaje niedostępny. Po drugie, umieszczona za kierownicą manetka zmiany biegów – wygląda ona jak najzwyklejsza manetka od przekładni Opticruise, lecz zamiast dwóch pozycji do ręcznej zmiany przełożeń, całkowicie niedostępnej w „automacie” Allisona, mamy tutaj tylko możliwość zblokowania przekładni na wybranych biegach. Wygląda to tak, że jeśli ustawimy manetkę na pole z numerem „4”, przy rozpędzaniu ciężarówka nie wrzuci wyższego biegu niż czwarty. Ot prawdziwa ciężarówka, bez elektronicznych zabawek i z automatyczną przekładnią w starym stylu.

Przejdźmy jednak do samej jazdy. Testowy samochód był niemal w pełni obciążony, mając 17,3 tony masy rzeczywistej, a 280-konna jednostka oraz tylny most o przełożeniu 4.22 rozpędzały ten ciężar z umiarkowaną dynamiką. Było to związane z oprogramowaniem samego Allisona, za wszelką cenę unikającego przetrzymywania ciężarówki na poszczególnych biegach. Do wyboru był także tryb „power”, lecz na dobrą sprawę pozwalał on silnikowi na tylko minimalnie więcej, nadal troszcząc się o możliwie niskie zużycie paliwa i duży zasięg. Nie można jednak na to szczególnie narzekać, wszak mowa tutaj o ciężarówce typowo do prac miejskich, stworzonej z myślą o tak czy siak bardzo niskich średnich prędkościach. Trudno też narzekać na pracę samej przekładni – poszczególne przełożenia wchodziły wręcz idealnie gładko, a sama zmiana była rekordowo szybka. Trzeba też zaznaczyć, że jeśli już się wyjedzie Scanią P280 CNG na trasę i napotka tam wzniesienie, nie trzeba mieć powodów do obaw – 280-konny motor okazuje się nadspodziewanie dobrze radzić z podjazdami, nie potrzebując do tego nadmiernie wysokich obrotów. Poza tym Scania, w tym przypadku zawieszona całkowicie na poduszkach, wyróżniała się typowym dla tej marki pewnym prowadzeniem i odpowiednio sztywnym układem kierowniczym.

A co z CNG? O obecności gazu w zbiornikach w czasie jazdy po prostu można zapomnieć. No chyba, że licznik dziennego przebiegu przekroczył 250 kilometrów…

scania_p280_cng_test_40tonnet_12

Co to oferuje?

Zasięg opisywanej ciężarówki przy pracach dystrybucyjnych wylicza się na maksymalnie 300 kilometrów, więc spalanie w cyklu miejsko-dystrybucyjnym wynosi nieco ponad 40 m3 CNG na 100 kilometrów. Cena takiego 1 m3 CNG na jednej z ponad 20 działających w Polsce stacji to około 3 złote, może minimalnie więcej. To zaś oznacza, że oszczędności względem diesla są możliwe, choć przy obecnych, bardzo niskich cenach oleju napędowego mogą okazać się one minimalne. Trzymając się cyfr, trzeba także wspomnieć o masie własnej ciężarówki – testowy egzemplarz, wyposażony w m.in. skandynawską zabudowę furgonową na 18 europalet, windę marki Hiab oraz kabinę CP16 ważył na pusto 10,3 tony, przy DMC 19 ton (w Polsce 18 ton).

Sama kabina CP16 to wydłużony wariant podstawowej szoferki, przystosowany do jednodniowych tras, ale oferujący jednocześnie trochę dodatkowej przestrzeni, przewidzianej na bagaże kierowcy, czy nawet na opcjonalną, specjalnie zwężoną leżankę. I będę tutaj szczery – CP16 naprawdę bardzo przypadło mi do gustu. Szeroka kabina oferowała bardzo wygodną pozycję za kierownicą, wszystkie instrumenty były przejrzyste i umieszczone w zasięgu ręki, a do tego nie brakowało poczucia przestrzeni, wbrew temu, co można by stwierdzić po wyglądzie zewnętrznym. Spore lusterka wspomagała kamera z wyświetlaczem wbudowanym w deskę rozdzielczą, dolny z idealnie ustawionych stopni wysunięto bardziej na bok, a do tego wnętrze dobrze wyciszono. Jedyna uwaga dotyczy podręcznych schowków – mogłoby ich być więcej.

No to podsumujmy

Scania P280 to po prostu dobry, wygodny samochód dystrybucyjny. W wersji na CNG jest to też samochód bardzo ciekawy, co jednak wcale nie oznacza, że trudniejszy w codziennym obyciu. Wręcz przeciwnie, obecność gazowego napędu tak naprawdę w żaden sposób nie determinuje jazdy tym pojazdem, o ile oczywiście nie zamierzamy oddalać się zbyt daleko od bazy. Silnik oferuje praktycznie to samo co jednostka wysokoprężna, skrzynia biegów Allison powinna doskonale sprawdzić się w dystrybucyjnych warunkach, a do tego mamy też dodatkową zaletę w postaci ekologicznego wizerunku, bardzo ważnego we współczesnym biznesie. Jest tylko jeden problem – w czasie gdy olej napędowy taniał, CNG w Polsce niestety drożało, w związku z czym ewentualną inwestycję w taką ciężarówkę trzeba w Polsce bardzo dokładnie przeliczyć.

Galeria zdjęć:

scania_p280_cng_test_40tonnet_04 scania_p280_cng_test_40tonnet_05 scania_p280_cng_test_40tonnet_11 scania_p280_cng_test_40tonnet_12 scania_p280_cng_test_40tonnet_03 scania_p280_cng_test_40tonnet_10 scania_p280_cng_test_40tonnet_06 scania_p280_cng_test_40tonnet_02 scania_p280_cng_test_40tonnet_08 scania_p280_cng_test_40tonnet_01 scania_p280_cng_test_40tonnet_09 scania_p280_cng_test_40tonnet_07