W 1989 roku europejski tuning samochodów ciężarowych nie miał się najlepiej. Rozwijała się co prawda moda na malowanie kabin aerografami, lecz malunki te często łączono z dodatkami, które dzisiaj nazwiemy nieco tandetnymi i dobieranymi po prostu bez gustu. Aby to sobie uzmysłowić, wystarczy przejrzeć zdjęcia z dwóch ówczesnych zlotów, które serwis LKW-infos przedstawił TUTAJ i TUTAJ. Patrząc na te fotografie, aż trudno uwierzyć, że w tym samym na drogi wyjechała Scania Torpedo ze szwedzkiej firmy Blondie Logistic. Szok, który to auto wywołało na europejskich imprezach, musiał być wręcz ogromny!
Przedsiębiorstwo Blondie Logistic zawsze lubiło Scanie, kupując je w każdym kolorze, pod warunkiem, że był to kolor czerwony. Oprócz tego firma zawsze dbała o wygląd swoich ciężarówek, nie żałując efektownych dodatków i przyjemnych dla oka elementów graficznych. Prawdziwy popis swojej miłości do Scanii szwedzka firma pokazała jednak dopiero z modelem T143m 470, który trafił do niej w 1989 roku.
Ciężarówkę przerobiono w sposób, który trudno określić innym wyrażeniem niż „od a do z”. Trzyosiowy ciągnik otrzymał okrągłe zbiorniki paliwa w amerykańskim stylu, w towarzystwie których pojawiły się oczywiście błyszczące felgi. Powyżej zamontowano natomiast ogromną kabinę sypialną, która do amerykańskich trucków nawiązywała zarówno wyglądem, jak i rozmiarami. Najważniejszą zmianą była jednak modernizacja drzwi szoferki, które zaczęły podnosić się do góry. Rozwiązanie znane z Mercedesa 300SL okazało się nadspodziewanie dobrze pasować do utrzymanej w sportowym stylu ciężarówki, a ponadto zapewniło jej nieśmiertelność. Jeszcze przecież rok 2014, od premiery ciężarówki minęło 25 lat, a Wy zaraz będziecie przeglądali jej fotografie. Zapraszam:
Źródło: Blondie Logistic
I na jeszcze koniec plakat z magazynu Trailer, który polecam jako tapetę na pulpit:
