Scania 143 470 z 1989 roku, którą holenderski właściciel przywrócił w Polsce do fabrycznie nowego stanu

Powyżej: krótka prezentacja opisywanego pojazdu

Holendrzy wyjątkowo pokochali Scanie serii 3, w związku z czym odrestaurowanych egzemplarzy jest ci u nich naprawdę dostatek. Wszyscy jednak przyzwyczailiśmy się do tego, że jak już Holender bierze na warsztat jakąś „trójkę”, to nie powstrzyma się przed pomalowaniem jej na co najmniej dwa kolory, dodając do tego mnóstwo klasycznych akcesoriów. I dlatego też szczególna uwaga należy się historii Theo Snoeka.

Holender Theo Snoek postanowił odrestaurować Scanię 143 470 z 1989 roku, nadając jej wygląd samochodu rodem z folderów, w stu procentach oryginalny. Jednocześnie pan Snoek wymarzył sobie konfigurację z skrętną osią pchaną i podwyższoną kabiną, ale przy tym bez aerodynamicznego pakietu Streamline. I tak powstała jedna z najciekawszych „trójek”, jakie można obecnie spotkać w całej Europie. Ciężarówka ma bowiem najzwyklejszy, biały lakier, szarą tapicerkę wnętrza, a jednocześnie jest w stanie niemalże nowym, będąc odnowionym pod każdym możliwym względem. Robi to niemałe wrażenie i przy okazji świetnie nawiązuje do wspomnień właściciela. Kiedy bowiem Theo był jeszcze nastolatkiem, jego sąsiad pozwalał mu prowadzić taką trzyosiową Scanię V8. Następnie, kilka lat później, biała Scania serii 3 stała się jego codziennym narzędziem pracy w firmie transportowej.

Na tym jednak wyjątkowość tej historii się nie kończy. Trzeba bowiem wyjaśnić, że choć właściciel tego pojazdu jest Holendrem, za odrestaurowanie ciężarówki odpowiadali Polacy, w tym przede wszystkim pracownicy autoryzowanych serwisów Scania z Zielonej Góry oraz Poznania. Z uwagi na szeroki zakres prac, spędzili oni przy ciężarówce aż dwa lata, a cała ta historia została w końcu opisana na łamach magazynu „Scania w Polsce”, dostępnego TUTAJ. Artykuł znajduje się na stronie 24, mając tytuł „Prezent”.