Rumuński kierowca sam zdołał zdjąć blokadę z koła ciężarówki i prawdopodonobie uciekł z Norwegii

norwegia_zerwana_blokada_z_kola

Statens vegvesen, czyli norweski odpowiednik ITD, zostało przechytrzone przez rumuńskiego kierowcę ciężarówki. Biały MAN został bowiem w zatrzymany do kontroli, nałożono mu na koło blokadę, a następnie stwierdzono jego zniknięcie.

Cała historia zaczyna się od niewłaściwego stanu technicznego hamulców, złego zabezpieczenia ładunku oraz faktu, że Rumun złamał przepisy o czasie pracy, a jednocześnie nie miał uprawnień wymaganych od kierowcy ciągnika z naczepą. Sprawa wydawała się prosta – kierowcy zabroniono kontynuowania jazdy, natomiast na kole pojawiła się blokada. Rano zaś na parkingu nie było po tej ciężarówce ani śladu, co pozwala się domyślać, że kierowca w jakiś sposób zdołał blokadę zdjąć.

Parking, z którego uciekł biały MAN, znajdował się jakieś 9-10 godzin od granicy. Można się więc domyślać, że zdołał on opuścić Norwegię jeszcze zanim rozpoczęto poszukiwania. Jak to natomiast możliwe, że Rumunowi tak łatwo udało się odjechać? Statens vegvesen przyznaje, że stosowane na blokadach kłódki starego typu nie są wykonane ze wzmocnionego materiału i przy odrobinie chęci kierowca mógł przeciąć zabezpieczenia ręczną piłą. Choć Norwegowie dysponują już też kłódkami nowego typu, wykonanymi ze wzmocnionej stali i odpornymi na jakiekolwiek działania z udziałem ręcznej piły.

Źródło zdjęcia: Statens vegvesen

Dla rozluźnienia atmosfery polecam jeszcze słynny filmik z udziałem BMW X5: