Rosjanie też chcą marnować żywność, więc zamiast odsyłać zabronione ładunki, Putin wolałby je niszczyć

rosyjska_ciezarowka_jablka_bez_zezwolenia

Podczas gdy Afryka głoduje, Europę opanowuje moda na niszczenie żywności. Po Francuzach, którzy niszczą całe ładunki importowanego mięsa, a nawet i mleka (info TUTAJ), teraz w kolejce po to jakże wspaniałe rozwiązanie ustawiają się Rosjanie. I prezydent najwyraźniej postanowił powiedzieć Unii Europejskiej klasyczne „stać mnie, ch**” i zaapelował do swojego rządu o zmianę przepisów. Zamiast odsyłać objęte embargiem ładunki do krajów ich pochodzenia, ciężarówki miałyby być teraz rozładowywane, aby przewożony przez nie towar mógł zostać uroczyście zniszczony. Pomysłodawca całej tej idei to rosyjski minister odpowiedzialny oczywiście za rolnictwo, natomiast prawdopodobieństwo wprowadzenia takich zmian w przepisach trudno określić niewielkim.

Co konkretnie ma być niszczone? Lista jest bardzo długa, od polskich jabłek, aż po łotewskie ryby. Co więcej, jak podaje ZMPD, w ostatnich dniach spalono już nawet ładunek holenderskich kwiatów.

Na zdjęciu: rosyjska ciężarówka, którzy chciała wywieźć z Polski jabłka bez zezwolenia na transport międzynarodowy.