Rosjanie mogą palić ciała żołnierzy w Kamazach ze specjalnymi zabudowami, o wydajności 125 kg/h

mobilne_krematorium_rosja_1

Na zdjęciach: demonstracyjne krematorium firmy Turmalin

Wydawałoby się, że czasy potajemnego palenia zwłok w samochodach ciężarowych są już za Europą. Jak jednak podaje „Belsat TV” – polska telewizja nadawana w języku białoruskim – istnieje duże prawdopodobieństwo, że Rosjanie w taki właśnie sposób ukrywają straty swoich żołnierzy. Procederu tego ma się dokonywać przy pomocy specjalnych zabudów, stojących najprawdopodobniej na podwoziach ciężarowych Kamazów.

Sprawa mobilnych krematoriów pojawiła się już przy okazji operacji na Ukrainie. Wówczas o sprawie mówiła Służba Bezpieczeństwa Ukrainy, a także amerykańska agencja „Bloomberg”. Wskazywały one, że wraz z rosyjskimi oraz prorosyjskimi wojskami na Ukrainie pojawiło się aż siedem jeżdżących krematoriów typu IN-50, zabudowanych na ciężarowych Kamazach. Teraz natomiast do tej sprawy wrócił jeden z pułkowników rosyjskiej rezerwy, w 2014 roku służący na Ukrainie.

mobilne_krematorium_rosja_2

Pułkownik Girgin twierdzi, że w Syrii również działają mobilne krematoria, służące ukrywaniu strat rosyjskich żołnierzy. Mowa tutaj o prywatnych najemnikach, którzy walczą w Syrii po stronie rosyjskiej. Przed wyjazdem mieli oni podpisać zezwolenie na ewentualne skremowanie natychmiast po śmieci, bez przesyłania ciał do kraju. Dzięki temu ich śmierć można więc skutecznie ukryć przed rosyjską opinią publiczną.

Przejdźmy jednak do sprzętu, wszak to nie jest strona o tematyce wojskowej. Producentem mobilnych krematoriów IN-50 jest rosyjska firma Turmalin, oferująca piece do zwłok w różnych rozmiarach. Mogą być to zabudowy na auta dostawcze, na trzyosiowe ciężarówki, a także na ciągniki siodłowe z naczepami. Oficjalnie wszystkie konstrukcje służą do spalania „odpadów pochodzenia zwierzęcego lub roślinnego” i w zależności od wspomnianych powyżej rozmiarów mają wydajność około 60, 125 lub 250 kilogramów na godzinę. Gdyby więc informacje na temat rosyjskich krematoriów okazały się prawdziwe, można by uznać, że jeden Kamaz potrzebuje poniżej godziny na skremowanie jednego najemnika.

Jak wygląda obsługa takich urządzeń, pokazuje poniższy film: