Przybywa fikcyjnych firm transportowych, których kierowcy w rzeczywistości pracują gdzieś indziej

holandia_inspekcja_pracy_parking

Jeśli chodzi o zakładanie firm-widmo, prowadzących działalność tylko na papierze, przewoźnicy z Beneluxu chyba nie mają sobie równych. Jak natomiast wskazują ostatnie statystyki, sytuacji, w których kierowca zatrudniony jest w firmie de facto fikcyjnej, cały czas przybywa.

Powyższy wniosek wysnuli urzędnicy z holenderskiego ILT, czyli służby odpowiedzialnej za kontrolowanie między innymi firm transportowych. Tylko w ubiegłym roku, Holendrzy wykryli razem z Belgami i Niemcami aż 15 takich przypadków, w 13 z nich kończąc sprawę odebraniem licencji. I co więcej, jest to nie tylko liczba duża, ale także wyraźnie wyższa niż w latach ubiegłych.