Promy między Wielką Brytanią a Belgią i Holandią są coraz popularniejsze, także wśród imigrantów

paddy_power_naczepa_smieje_sie_z_imigrantow

Portal Promy24.com przygotował niezawodną dawkę informacji na temat sytuacji nad kanałem La Manche. Poniżej możecie zapoznać się z dwoma tekstami, które opowiadają o interesującym zjawisku. Chodzi o wprost popularności belgijskich i holenderskich przepraw do Wielkiej Brytanii, które uchodzą coraz pewniejszą alternatywę dla Calais, czy Dunkierki. A wraz z ciężarówkami przenoszą się także imigranci…

1. Przewoźnicy coraz częściej korzystają ze wschodniego wybrzeża Wielkiej Brytanii

Zakłócenia w ruchu towarowym przez Kanał La Manche tego lata, spowodowane kryzysem imigracyjnym i falą protestów francuskich pracowników promowych, doprowadziły do przenoszenia się przewoźników do portów na wschodnim wybrzeżu Wielkiej Brytanii.

WP&O Ferries zanotowało w ubiegłym miesiącu 172% wzrostu na trasie Teesport-Zeebrugge w porównaniu do ubiegłego roku. Na trasie Hull-Zeebrugge odnotowano 84% wzrost w lipcu w porównaniu do tego samego miesiąca w ubiegłym roku. W sumie P&O Ferries przetransportowało przez Morze Północne 2,518 pojazdów ciężarowych w ciągu miesiąca.

Dyrektor handlowy P&O Ferries Janette Bell twierdzi, że importerzy i eksporterzy, którzy wcześniej korzystali z tunelu pod Kanałem La Manche, obecnie postrzegają dłuższe trasy z Teesport, Hull i Tilbury jako bardziej niezawodną alternatywę.

Wzrost popytu na usługi przewozów towarowych P&O Ferries na wschodnim wybrzeżu Anglii pojawił się w momencie, kiedy firma przewozi już niezwykle duże ilości pojazdów ciężarowych na swojej trasie Calais – Dover. W lipcu promy P&O przewiozły przez Kanał 123 tys. samochodów ciężarowych.

2. Nielegalni imigranci przeniosą się do belgijskiego Zeebrugge?

Wraz ze zwiększeniem zabezpieczeń w Calais, belgijski port Zeebrugge jawi się jako alternatywa dla imigrantów poszukujących sposobu na przedostanie się do Wielkiej Brytanii – podaje The Sunday Times.

W raporcie opublikowanym w brytyjskiej gazecie podkreślono, że istnieje zorganizowany gang przemytników imigrantów, którzy oferują przedostanie się do Wielkiej Brytanii w samochodach ciężarowych i kontenerach z Zeebrugge, jako alternatywy dla portu w Calais, gdzie nowe ogrodzenie i większa obecność policji odstrasza imigrantów.

P&O Ferries oferuje codzienne rejsy z Zeebrugge do Tilbury, Hull i Teesport. Według ostatnich informacji, P&O Ferries zanotowało w ubiegłym miesiącu znaczny wzrost ilości samochodów ciężarowych przekraczających Morze Północne do i ze wszystkich trzech portów na wschodnim wybrzeżu Wielkiej Brytanii, przy wzroście 172% w porównaniu do ubiegłego roku na trasie Teesport-Zeebrugge oraz 74% na trasie Tilbury-Zeebrugge. Jest to spowodowane tym, że importerzy i eksporterzy, którzy wcześniej korzystali z przepraw z Calais, teraz poszukują tras alternatywnych. Zeebrugge znajduje się około 130 km od Calais.

P&O nie skomentowało tego, czy firma podjęła w ostatnim czasie kroki, które zwiększą bezpieczeństwo usług w belgijskim porcie. Nie wiadomo także, czy miały już miejsca incydenty związane z włamaniami do naczep lub kontenerów.

Brytyjskie Stowarzyszenie Transportu Towarów (FTA) nie jest zaskoczone takim obrotem sprawy. Już wcześniej członkowie organizacji podkreślali, że lepsze zabezpieczenia w Calais i na terminalach Eurotunnelu sprawią, że imigranci przeniosą się w inne miejsce.