Poznański zlot samochodów dostawczych z jedzeniem, czyli galeria kilkunastu ciekawych „food trucków”

Moja mądrzejsza i ładniejsza połowa zabrała mnie wczoraj do raju. I nie mam tutaj wcale na myśli niczego nieprzyzwoitego, lecz mówię o Beer & Food Truck Festival Poznań, co na nasz piękny język można przetłumaczyć jako Poznański Festiwal Piwa i Samochodów z Jedzeniem. Jak sama nazwa wskazuje, na miejscu mnóstwo było hamburgerów, frytek i innych zapiekanek, zaś wszyscy spragnieni, w tym oczywiście i ja, mogli sięgnąć po regionalne piwa najróżniejszych rodzajów, sprzedawane zarówno przez hurtownie, jak i przez ich wytwórców. Dla mnie na piwie i jedzeniu atrakcje się jednak nie skończyły, gdyż tytułowe „Food Trucki” były niczym innym jak samochodami dostawczymi wyposażonymi w mobilne kuchnie. Większość z nich była przykładem naprawdę ciekawych konstrukcji, dlatego też po zjedzeniu i wypiciu swojego nie mogłem powstrzymać się przed wykonaniem kilku zdjęć. Uwaga, ich oglądanie może przyprawić o nagły atak głodu!

Nie mam pojęcia cóż to był za pojazd (Złomnik pewnie będzie wiedział), w każdym razie zaimponował mi on szaloną pozycją za kierownicą i wyjątkowo apetycznie wyglądającą pizzą wypiekaną w klasycznym piecu umieszczonym za szoferką. Swoją drogą podobne miejsce pracy, czyli ogromną kolumnę kierowniczą pod niezbyt wysokim dachem, mieli do dyspozycji kierowcy brytyjskich autobusów AEC Routemaster.

festiwal_food_truckow_poznan_samochody_1 festiwal_food_truckow_poznan_samochody_2

Kiedy ostatni raz widzieliście tak ładnie wyglądającego Peugeota J5 i Fiata Ducato pierwszej generacji? Bo ja chyba jakoś pod koniec lat 90-tych…

festiwal_food_truckow_poznan_samochody_3 festiwal_food_truckow_poznan_samochody_13

Skoro już mówimy o samochodach dostawczych rodem z Polski lat 90-tych, nie może zabraknąć tutaj Mercedesa „Kaczki”. Ten egzemplarz to ewidentna przeróbka kurierskiego modelu 308D wykorzystywanego kiedyś masowo przez niemiecką pocztę.

festiwal_food_truckow_poznan_samochody_4

Z matowego Ducato, które było jedną „blaszką” na całej imprezie, sprzedawano chyba najładniej wyglądające burgery jakie w życiu widziałem.

festiwal_food_truckow_poznan_samochody_5

Ten Sprinter wyróżniał się spośród innych pojazdów tym, że po prostu nie był typowym „food truckiem” – zamiast nadwozia o obniżonej podłodze zastosowano tutaj zwykły kontener.

festiwal_food_truckow_poznan_samochody_6

Wszystko nie obyłoby się też bez Volkswagena T4 w typowym dla tego modelu wydaniu, czyli ze szpanerskimi alufelgami. Niestety, alufelgi zasłonił śmietnik, czego nie zauważyłem przy robieniu zdjęć.

festiwal_food_truckow_poznan_samochody_7

Największym pojazdem na całej imprezie było to Renault Premium w dystrybucyjnej wersji. Zwróćcie uwagę na nietypowe felgi przedniej osi.

festiwal_food_truckow_poznan_samochody_8

Przy tym samochodzie serce zabiło mi szybciej – oto mój ulubiony samochód dostawczy w historii, czyli Renault Master pierwszej generacji. Tak brzydkie, że aż piękne…

festiwal_food_truckow_poznan_samochody_9

Trzyosiowe trojaczki Ducato/Boxer/Jumper to prawdziwa klasyka gatunku w temacie „food trucków”. Dzięki tandemowi na małych kołach oferują one niską podłogę i możliwość maksymalnego wydłużenia nadwozia, co natomiast oznacza więcej miejsca na pyszne burgery.

festiwal_food_truckow_poznan_samochody_12 festiwal_food_truckow_poznan_samochody_10

Food Patrol, według wielu osób wytwórca najlepszych burgerów w całym Poznaniu, postanowił zoptymalizować koszty zakupu pojazdu i sięgnął po Renault Master z kierownicą po prawej stronie. Samochód porusza się oczywiście na brytyjskich rejestracjach.

festiwal_food_truckow_poznan_samochody_11

Na miejscu było też coś kompletnie niespotykanego, mianowicie 5-tonowe Daily, którego wcale nie zarejestrowano na 3,5 tony. Wskazywał na to duży viaBOX umieszczony za szybą. Można się zresztą domyślać, że masa własna tej jeżdżącej pizzeri z łatwością przekroczyła 3500 kilogramów.

festiwal_food_truckow_poznan_samochody_14

A na koniec został samochód, który naprawdę jest już w Polsce na wyginięciu, czyli Mercedes-Benz MB100.

festiwal_food_truckow_poznan_samochody_15

No to życzę smacznej kolacji, bo większość z Was poleci teraz pewnie prosto do lodówki 😉