Policjant przypadkiem natknął się na złodziei okradających ciężarówkę w czasie jazdy, na autostradzie

okradanie_ciezarowek_w_czasie_jazdy

Jak wyglądają takie kradzieże i używane w nich pojazdy? To pokazywałem tutaj.

Holenderski policjant, wracający nocą ze służby, osobiście natknął się na złodziei okradających ciężarówkę w czasie jazdy. Dzięki temu udało mu się aresztować 26-letniego Rumuna, który – miejmy nadzieję – może doprowadzić policję do większej grupy przestępczej.

Wszystko wydarzyło się około godziny 1 w nocy, gdy policjant skończył służbę w mieście Tiel i autostradą A15 jechał w kierunku domu. Właśnie na tej trasie trafił on na podejrzanie zachowującego się kierowcę. Młody mężczyzna jechał stosunkowo wolno, a przy tym za wszelką cenę nie chciał dać się wyprzedzić. Policjant domyślił się więc, że tuż przed nim może dochodzić do kradzieży.

Jak to wywnioskował? Kradzieże organizowane w czasie jazdy mają zwykle stały układ. Uczestniczą tutaj trzy samochody – jeden przed ciężarówką oraz dwa za nią. Ten pierwszy ma za zadanie spowolnić okradany pojazd, przy okazji skupiając na sobie uwagę kierowcy. Ten drugi podjeżdża pod tył zabudowy, służąc za ruchomy podest oraz magazyn dla złodziei. Trzeci jedzie natomiast nieco dalej, dbając o to, żeby żaden przypadkowy samochód nie podjechał do okradanej ciężarówki, będąc świadkiem przestępstwa. I właśnie tym trzecim samochodem miał kierować zatrzymany 26-latek.

Choć policjant domyślił się kradzieży, zdawał sobie sprawę, że sam nie ma możliwości zatrzymania całej grupy. Wiedział też, że podejrzany kierowca mógł już nakazać swoim kolegom ucieczkę z autostrady. W tej sytuacji mundurowemu nie pozostało więc nic innego, niż skupić się na blokującym samochodzie. Holender zgłosił sprawę oficerowi dyżurnemu i nie odstępował auta na krok. Następnie, już na trasie A73, podejrzane auto zostało zatrzymane, a jego kierowcy – obywatelowi Rumunii – przedstawiono podejrzenia o udział w kradzieży.

Jak się okazało, były to podejrzenia słuszne. Krótko później firma transportowa z Ede dokonała zgłoszenia kradzieży, najwyraźniej mającej miejsce w czasie jazdy. Jej pojazd miał poruszać właśnie autostradą A15, a z jego ładowni zniknęły pojedyncze kartony z cennym towarem. W sprawie zostanie więc przeprowadzone dochodzenie, a aresztowany Rumun ma być naturalnie głównym źródłem informacji.