Oto nowy DAF XF oraz CF na rok 2017 – mocniejsze silniki, nowa skrzynia biegów i ulepszone wyposażenie

daf_xf_cf_2017_premiera_8 daf_xf_cf_2017_premiera_7

Galerię zdjęć wysokiej jakości znajdziesz tutaj.

Premiera zmodernizowanych DAF-ów XF oraz CF stała się faktem. Na targach w Birmingham oba pojazdy zostały właśnie oficjalnie zaprezentowane, a ich odsłonięciu towarzyszyła prezentacja nowych danych technicznych. Te ostatnie okazały się przy okazji najciekawsze.

Jeśli chodzi o wygląd, zmiany przybrały skalę typową dla DAF-a. Kabiny poprawiono więc tylko symbolicznie, głównie z myślą o aerodynamice. Mamy tutaj między innymi delikatnie zmodernizowane atrapy chłodnicy, przeprojektowane atrapy chłodnicy oraz nowe nakładki na nadkola. Nieco zmienił się też kształt ramy, ułatwiając montaż zabudowy w jej tylnej części. Zanim jednak ktoś stwierdzi, że to wszystko tylko kosmetyka, powinien jeszcze zajrzeć za elementy nadwozia. Tam okazuje się bowiem, że zmian nie brakuje i są one znacznie bardziej poważne, niż zapowiadałby to wygląd.

daf_xf_cf_2017_premiera_2 daf_xf_cf_2017_premiera_6

Zacznijmy od rzeczy najważniejszych, czyli od układu napędowego. Tutaj mamy przede wszystkim kolejną generacji skrzyni biegów ZF, reprezentującą nowy model TraXon o 12 lub 16 przełożeniach. Jego zautomatyzowany układ ma działać znacznie szybciej, dosłownie doganiając tym samym przekładniową czołówkę z branży. Dodam zresztą, że przekładnia ta już w ubiegłym roku pojawiła się w zmodernizowanym Iveco Stralis i naprawdę działa tam bardzo sprawnie, zapowiadając wiele dobrego także dla użytkowników DAF-a. Do tego holenderski producent przygotował też dla modeli XF oraz CF osie napędowe o nowej konstrukcji. Nowe koło talerzowe oraz wałek atakujący mają gwarantować cichszą pracę oraz wyższą wydajność, a nowe przełożenie 2.05:1 zaoferuje niższe zużycie paliwa. Dla przykładu, z mostem 2.05 prędkość 85 km/h utrzymamy już przy 1000-1040 obr./min.

Co z silnikami? Te zostały zmodernizowane, zarówno w wersji MX-11, jak i MX-13. Nowa jest turbosprzężarka oraz system olejowy, a do tego doszło ulepszenie systemu powietrznego, układu spalania, czy też hamulca silnikowego. Ten ostatni ma działać teraz nawet 20 lub 30 proc. bardziej efektywnie, odpowiednio dla silnika MX-11 oraz MX-13. W osprzęcie istotne są też nowe pompy, które będą lepiej dopasowywały się do bieżących potrzeb pojazdu, odciążając przy okazji silnik. Jeśli chodzi o paliwa, to MX-11 oraz MX-13 w nowej wersji będą mogły jeździć także na paliwach wytwarzanych z roślin lub odpadów, mianowicie B30, HVO oraz GTL. Kiedy natomiast paliwo zostanie już spalone, spaliny trafią do nowego układu wydechowego, zakończonego aż 40 proc. mniejszym układem oczyszczalnia spalin. Waży on jedynie 50 kilogramów, a niewielkie rozmiary zwiększają możliwości zabudowy.

daf_xf_cf_2017_premiera_11 daf_xf_cf_2017_premiera_10 daf_xf_cf_2017_premiera_9 daf_xf_cf_2017_premiera_12

Zmieniły się także osiągi, zarówno w kwestii mocy, jak i maksymalnego momentu obrotowego. Zmodernizowany MX-11 osiągnie teraz 300, 340, 370, 410 lub 450 KM, mając przy tym od 1350 do 2300 Nm. W przypadku MX-130 będziemy natomiast mieli wersje mocowe 430, 480 lub 530, przy odpowiednio 2300, 2500 oraz 2600 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Co przy okazji ciekawe, ten ostatni będzie osiągany w ramach systemu „Multi-Torque”. Zwiększy on maksymalny moment obrotowy na najwyższym biegu, aby ograniczyć konieczność redukowania przełożenia na przykład u szczytu wzniesienia. Wśród nowości technicznych można też wymienić nowy układ elektroniczny, obejmujący zarówno oprogramowanie napędu, jak i ekonomiczne dodatki. Wśród tych ostatnich DAF wymienia między innymi nową generację tempomatu przewidującego topografię terenu oraz nowy system EcoRoll.

Zmiany przygotowano także dla kierowców, którzy wchodząc do kabiny od razu zauważą inną kolorystykę. Poprawiono między innymi panel sterowania umieszczony przy łóżku, a także nieco zmodernizowano deskę rozdzielczą. Tuż przed sobą kierowca zobaczy nowy układ przycisków na kierownicy, a także komputer pokładowy z nowym systemem podpowiadania stylu jazdy. Do tego dochodzi nowy układ klimatyzacji z elektronicznym sterowaniem, możliwość zmieniania pozycji poszczególnych wskaźników oraz oświetlenie wewnętrzne o trzech trybach – do jazdy nocnej, do odpoczynku, a także do maksymalnego rozświetlania wnętrza.

A na koniec jeszcze cztery obietnice. Po pierwsze, DAF twierdzi, że nowe CF-y lub XF-y będą potrzebowały o średnio 7 proc. mniej paliwa niż wersje dotychczasowe. Po drugie, ciągnik siodłowy 4×2 ma być teraz o 100 kilogramów lżejszy, natomiast w przypadku ciągnika 6×2 z osią pchaną będzie to aż 130 kilogramów. Po trzecie, okresy międzyobsługowe mogą zostać wydłużone ze 150 tys. do aż 200 tys. kilometrów, a usuwanie popiołu z układu oczyszczania spalin będzie miało miejsce co aż pół miliona kilometrów. I po czwarte, moja relacja z pierwszych jazd pojawi się już na początku maja.

Galerię zdjęć wysokiej jakości znajdziesz tutaj.

daf_xf_cf_2017_premiera_1 daf_xf_cf_2017_premiera_3 daf_xf_cf_2017_premiera_4 daf_xf_cf_2017_premiera_5