Osiem big bagów, na nich aż dwadzieścia pasów, a Niemcy i tak wypisali mandat na 2900 euro…

Czy założenie dwudziestu pasów na osiem big bagów wystarczy żeby zadowolić niemiecką policję? Niestety nie zawsze, o czym przekonała się trzy dni temu pewna firma transportowa z Pomorza. Jej ciężarówka z oplandekowaną naczepą przewoziła właśnie osiem big bagów oraz szesnaście europalet, natomiast kierowca naprawdę dołożył wszelkich starań aby odpowiednio zabezpieczyć ładunek. Co na to natomiast niemieccy funkcjonariusze? Ich zdaniem naczepa z plandeką po prostu nie powinna przewozić big bagów z sypkim ładunkiem. Kierowcy odebrano dokumenty przewozowe i nakazano zorganizowanie innej ciężarówki, tym razem ze sztywną zabudową. Do tego doszedł też mandat, który około 30 minut później pojawił się w firmowym faksie. Nakazywał on zapłacenie dokładnie 2906,88 euro kary!

W trybie ekspresowym w sprawę został zaangażowany prawnik, który zgłosił się telefonicznie prosto do komisariatu w Bad Hersfeld. Dzięki jego interwencji na miejsce kontroli został wysłany kolejny patrol, który… nie dopatrzył się najmniejszych uchybień w zabezpieczeniu ładunku. Kierowca otrzymał więc dokumenty z powrotem i mógł kontynuować przejazd, lecz problemem pozostał mandat. Zdaniem prawnika cofnięcie kary jest teraz niemalże niemożliwe i jedyne co można w tej sytuacji spróbować zrobić, to wysokość mandatu nieco obniżyć. Oto właśnie transportowa definicja określenia „niepewna branża”.

Exif_JPEG_422 Exif_JPEG_422