I znowu o toaletach dla kierowców w Wielkiej Brytanii, jako że pewien Holender wypróżnił się na ulicy

Powyżej: krótki holenderski program na ten temat

Będę nawiązywał do następującego tekstu:

Brytyjska akcja „Truckers Toilets” odniosła sukces – firmy muszą udostępniać swoje toalety

W holenderskich mediach niezwiązanych z transportem zrobiło się ostatnio głośno o pewnej śmierdzącej sprawie. Kamery zamontowane w jednej z brytyjskich stref przemysłowych nagrały bowiem holenderskiego kierowcę ciężarówki, który wypróżnił się w przestrzeni między ciężarówką a przyczepą. Mężczyzna zrobił to na ulicy, wykorzystując plastikową torbę, a na koniec wrzucając ją na pobliską posesję.

Patrząc na nagranie trudno nie zwrócić uwagi na dwie rzeczy. Po pierwsze, widzimy tutaj jak złe potrafią być warunki pracy w transporcie, skoro kierowca musiał wypróżniać się na ulicy, do worka. Wyjaśnia to też istnienie akcji „Truckers Toilets”. W końcu wszystko miało miejsce na terenie brytyjskiej strefy przemysłowej, nieopodal Manchesteru, gdzie kierowca powinien mieć zapewniony dostęp do toalet. „Truckers Toilets” powinno wręcz zainteresować tą sprawą, konsultując ją z Inspekcją Bezpieczeństwa i Higieny Pracy. W końcu może się okazać, że widoczny na nagraniu kierowca okrył się wstydem przed tysiącami osób, a kilkadziesiąt metrów jakaś firma odmówiła mu dostępu z toalety.

Rzecz druga to ciekawostka w postaci reakcji holenderskiego środowiska transportowego. Mężczyzna widoczny na firmie to Holender, pracujący w holenderskiej firmie i jeżdżący na holenderskich rejestracjach. Dlatego też Holendrzy z branży zareagowali na zasadzie „nie udostępniajmy tego filmu, chrońmy tego kierowcę, to nie jego wina, złe media nabijają sobie wejścia, ta afera to skandal!”. Trzeba zresztą przyznać, że mają sporo racji. Ale wyobraźcie sobie co byłoby w sytuacji, gdyby ciężarówka z nagrania miała polskie rejestracje, a wszystko wydarzyłoby się w Holandii… 😉