Gdyby przeciętny Brazylijczyk przyszedł na imprezę typu „Poznańskie Klasyki Nocą”, z zaskoczeniem zauważyłby, że wiele z zebranych na niej pojazdów to w jego kraju najzwyklejsze samochody rodzinne. W Ameryce Południowej poczciwy Garbus, czy wymęczona życiem Toyota Corolla z połowy lat 80-tych to przecież cały czas sensowne i bardzo popularne auta.
W Ameryce Południowej samochody starzeją się po prostu wolniej niż w Europie. Nie bez powodu to właśnie tam taki klasyk jak Volkswagen T2 dopiero co skończyły zjeżdżać z taśm produkcyjnych. Podobnie jest zresztą w przypadku południowoamerykańskich ciężarówek. Przykład? Na nadchodzących targach samochodów użytkowych Fenatran w Brazylii Ford zaprezentuje zmodernizowanego Forda Cargo. Nie będzie to jednak nowoczesne, długodystansowe Cargo, które produkuje się w Turcji, lecz lżejszy model, który po raz pierwszy do produkcji trafił w 1981 roku.
W zmodernizowanej wersji Ford Cargo otrzyma oczywiście nieco bardziej nowoczesny wygląd, za zasługą nowej atrapy chłodnicy, reflektorów oraz zderzaka. Patrząc na zdjęcia pojazdu trzeba przyznać, że projektantom udało się całkiem nieźle wpasować nowoczesne elementy w klasyczną sylwetkę pojazdu. Nieco mniej nowocześnie będzie natomiast we wnętrzu – tam jedyną nowością będzie wprowadzenie do standardowego wyposażenia elektrycznych szyb, komputera pokładowego oraz pneumatycznego fotela kierowcy.
Ford zapowiada, że zmodernizowana ciężarówka dostępne będzie w dwóch wersjach – ośmiotonowej 816 oraz jedenastotonowej 1119. W obu modelach do napędu posłuży silnik wysokoprężny o pojemności 4,5 litra. W lżejszym modelu osiągnie on moc 162 KM, natomiast w mocniejszym rozwinie 189 KM. Za przeniesienie napędu odpowiedzialna będzie 5-biegowa skrzynia biegów Eaton.
