Na temat Iveco Daily modyfikowanego na ciągnik siodłowy prezentowałem już kiedyś dłuższy artykuł (TUTAJ). Tego typu pojazdy popularne są m.in. w Turcji i Holandii, gdzie wykorzystuje się je w 7-tonowych zestawach. Oczywiście wszystkie prezentowane przeze mnie wówczas Daily-ciągniki były konstrukcjami poprzedniej już generacji, gdyż nowa generacja dopiero wjeżdżała wtedy na drogi i do pojawienia się jej w tak wyjątkowej wersji trzeba było jeszcze trochę poczekać. Czekanie to możemy jednak oficjalnie uznać za zakończone, bo oto znalazłem pierwsze fotografie nowego Iveco Daily pod naczepę. Co więcej, przy okazji udało mi się znaleźć także dwie fotografie nowych Fiatów Ducato również będących ciągnikami siodłowymi.
Wszystkie pojazdy, o których tutaj mowa, przygotowała holenderska firma BE-Combi, która specjalizuje się właśnie w budowaniu ciągników na bazie „dostawczaków”. Jeśli chodzi o Daily, mamy tutaj do czynienia z egzemplarzami 40C17, które kupiły firmy Schadenet Van Gestel oraz VD Heuvel. Pojazdy te będą pracowały w zestawach z klasycznymi naczepami, obracającymi się na siodłach i podążającymi za ciągnikami.
Dlaczego specjalnie podkreślałem, że naczepy Daily będą obracały się na siodłach? Dlatego, że w przypadku dwóch Fiatów Ducato naczepy będą leżały na ramach w sposób stały i można określić je wbudowanymi w ciągniki. Zamówione przez firmę Truckland Fiaty korzystają bowiem z opracowanego przez BE-Combi systemu 1800 Plus, który bazuje na ważącej 300 kg naczepie o DMC na poziomie 1,8 tony. Jest to naczepa składająca się wyłącznie z ramy oraz jednej osi, lecz posiadająca osobną rejestrację i oczywiście homologację. Naczepę tę mocuje się do ramy „ciągnika”, a następnie stawia na niej trzeci element układanki, czyli zabudowę. W ten sposób otrzymujemy więc zespół dwóch pojazdów, według przepisów będący ciągnikiem z naczepą, zaś w praktyce funkcjonujący jako 5,3-tonowa „solówka” na kategorię B+E.
Po co tak kombinować? Powodów jest kilka. Po pierwsze, obecność naczepy o ładowności 1500 kg dodaje te 1,5 tony do ładowności całego pojazdu. Po drugie, oś naczepy jest unoszona i jeśli jedziemy na pusto możemy ją unieść i schować rejestrację naczepy. Wówczas nasz samochód znowu jest zwykłym, 3,5-tonowym busem, który nie płaci za drogi i nikt nie liczy mu czasu pracy. Oba pojazdy opodatkowane są także jako maszyny o DMC poniżej 3,5 tony, co w Polsce oznaczałoby brak podatku o środków transportu.
Zdjęcia: BE-Combi.nl
