Nowa wersja wydarzeń dotycząca sobotniego wypadku – „bus” jednak nie zawracał przed korkiem

W nawiązaniu do tekstu:

Bus z Polski zawrócił na autostradzie i ruszył po prąd – trzy osoby zginęły, pięć zostało rannych

Pojawiła się nowa wersja wydarzeń dotycząca sobotniego wypadku w Niemczech. Początkowo mówiło się, że kierowca „busa” zawrócił na autostradzie A67 i jechał po prąd, aby ominąć korek. Teraz jednak niemiecka policja podejrzewa, że 34-letni Polak po prostu pomylił wjazdy.

Nowa wersja powstała w oparciu o zeznania innych kierowców. Brzmi ona zaś następująco – prowadzony przez Polaka samochód zatrzymał się na wjeździe na autostradę A67 i kierowca najwyraźniej nie wiedział w którym kierunku pojechać. W końcu za „busem” utworzył się już korek. Wtedy jeden z innych kierowców wysiadł z auta i zaczął iść w kierunku stojącego Polaka. Ten zaś zareagował nagłym odjechaniem, wybierając niestety jezdnię prowadzącą po prąd. Sądząc zaś po dużej prędkości, którą dostawczy Fiat, czy też Peugeot miał w momencie zdarzenia, 34-latek był przekonany, że jedzie poprawnie.

Jak też wynika z doniesień niemieckich mediów, polski kierowca żyje i przebywa w szpitalu. Niemniej nadal nie był on w stanie przedstawić własną wersję przypadku.

Zdjęcia z miejsca zdarzenia: