Z Norwegii napływa kolejne ostrzeżenie dla przewoźników, którzy montują do swoich samochodów ciężarowych wyłączniki tachografu. Jak podaje „Transport Magasinet”, już po raz drugi w ciągu zaledwie kilku zagraniczny samochód ciężarowy przepadł tam na rzecz państwa skarbu państwa, co było karą za wprowadzenie w jego konstrukcji zmian służących bezpośrednio łamaniu prawa.
Pojazdem tym był MAN TGS pracujący dla przewoźnika z Turcji, ciężarówka podobno bardzo świeża, po raz pierwszy zarejestrowana w ubiegłym roku i mająca dopiero 100 tys. kilometrów na liczniku. I skoro już jesteśmy przy liczbach to warto wspomnieć, że na konfiskacie samochodu kary się tutaj nie skończyły. Kierowca otrzymał w przeliczeniu około 3,6 tys. złotych mandatu, a także dwa lata zakazu wjazdu do Norwegii, za którego załamanie groziło będzie 11 miesięcy więzienia. Tymczasem przewoźnik musiał spisać na straty jeszcze 50 tys. koron, czyli około 24 tys. złotych.
Autor zdjęcia: Statens vegvesen
