Nissan Navara w limitowanej wersji Trek-1° trafia do sprzedaży w Polsce, za około 180 tys. złotych brutto

Widząc nazwę Trek-1° wielu z Was mogło zapewne pomyśleć o ciężarówkach marki Tatra. Trudno się dziwić, wszak jeden z czeskich modeli nosi dosyć podobną nazwę TerrN°1, mającą podkreślać, że jest to pojazd numer jeden do jazdy terenowej. Czym natomiast jest Trek-1°? To akurat nazwa nowej wersji limitowanej Nissana Navary, wchodzącej właśnie na polski rynek i niosącej ze sobą bardzo bogate wyposażenie.

Navara Trek-1° została zaprezentowana po raz pierwszy w styczniu, na salonie samochodowym w Brukseli. Nissan tłumaczył wówczas, że nazwa ta nawiązuje do położenia geograficznego pustyni Navarra w północnej Hiszpanii, dokładnie na 1° długości geograficznej zachodniej. Co więcej, od razu zapowiedziano, że Navara Trek-1° powstanie w tylko 1500 egzemplarzach, z których każdy zostanie doskonale wyposażony.

W porównaniu do najbogatszej wersji Tekna mamy więc jeszcze dodatkowe orurowanie w kolorze czarnym, dachowe oświetlenie w technologii LED, specjalne felgi o średni 18 cali oraz pokrywy przestrzeni ładunkowej w kolorze całego nadwozia. Ponadto nie brakuje skórzanej tapicerki, szyberdachu oraz rzecz tak użytecznej, jak blokada mechanizmu różnicowego, połączona oczywiście z napędem 4×4. Ciekawy jest też fakt, że Navara Trek-1° musi mieć podwójną kabinę oraz najmocniejszy, 190-konny silnik, a do wyboru są tylko dwa kolory – biały lub czarny.

Ceny? Niestety, odpowiadają one wyposażeniu. Chcąc więc mieć auto z manualną skrzynią biegów, zapłacimy za nie 178 620 złotych brutto, natomiast wariant automatyczny to już wydatek 183 620 złotych.