Nawigacja znowu doprowadziła do zguby – kierowca przewrócił 96-tonowy dźwig na 8-tonowej drodze

dzwig_nawigacja_satelitarna

Aktualizacja: okazuje się, że dźwig nadal leży na poboczu, czekając na ciężki sprzęt. Zdjęcia jego obecnego położenia można zobaczyć TUTAJ.

Nawigacja satelitarna po raz kolejny przypomniała, jak zgubne może być jej nieprzemyślane użycie. Tym razem w elektroniczne sidła wpadł kierowca 96-tonowego dźwigu, który zgodnie ze wskazaniami nawigacji wjechał na drogę z ograniczeniem do 8 ton, prowadzącą przez miejscowość Hańsk. Jezdnia okazała się tam wyjątkowo wąska i szybko doszło do sytuacji, w której dźwig musiał zjechać na pobocze, aby przepuścić inny pojazd. I tutaj zaczęły się problemy, jako że pobocze nie poradziło sobie z tak dużym ciężarem, a wysoko umieszczony środek ciężkości po prostu musiał zrobić swoje.

Dźwig zsunął się z jedni i przewrócił na bok. Kierowcy na szczęście nic się nie stało, ale za to jezdnia oraz pobocze zostały uszkodzone, podobnie jak sam dźwig. Na miejsce przyjechali policjanci z Włodawy, którzy wypisali kierowcy 500-złotowy mandat, a do tego konieczna była będzie bardzo kosztowna akcja ratunkowa. Wszak 96-tonowego dźwigu byle holownik nie podniesie…

Źródło zdjęcia oraz informacji: KWP Lublin