Jak nawigacja GPS wyglądała 25 lat temu, czyli ćwierć wieku od premiery urządzenia Bosch TravelPilot

bosh_travelpilot_25_lat_1

Wielu kierowców zawodowych bardzo długo nie chciało przekonać się do tego rozwiązania, choć prawda jest taka, że znajdziemy je dzisiaj na pokładzie prawie każdej ciężarówki. Nawigacje satelitarne, bo to o nich mowa, są dzisiaj po prostu drogową oczywistością i trudno się z tym nie zgodzić. Myślę więc, że zaciekawi Was fakt, że w tym roku 25-lecie istnienia świętuje system Bosch TravelPilot, czyli jeden z najstarszych systemów podręcznej nawigacji w historii i pierwszy tego typu seryjny produkt w Europie.

Trochę historii

Jak urządzenie Boscha wyglądało ćwierć wieku temu, w 1989 roku? Trzeba przyznać, że niezbyt imponująco – był to taki 4,5-calowy monitor, oczywiście zielono-czarny, który pokazywał aktualną pozycję pojazdu na cyfrowej mapie, a przy pomocy prostych symboli strzałek wskazywał właściwy kierunek i możliwe kombinacje ulic prowadzące do wybranego celu. W 1989 roku rozwiązanie to robiło jednak ogromne wrażenie i stanowiło dla wielu osób nieosiągalne marzenie.

Pierwszy TravelPilot IDS wykorzystywał metodę zliczenia nawigacyjnego do ustalenia pozycji pojazdu na mapie. Przejechane odcinki były określane na podstawie informacji z czujników radarowych, a zmiany kierunku – na podstawie danych kompasu elektronicznego z sondą pola magnetycznego. Metoda zliczenia nawigacyjnego została później uzupełniona o dodatkowe dane umieszczone na mapach cyfrowych. Plany dużych miast w Niemczech oraz połączenia dróg krajowych były zapisywane na płycie CD. Początkowo Bosch wprowadził system nawigacyjny TravelPilot IDS 1989 w Niemczech. W 1993 roku system został rozszerzony o odbiornik GPS (Global Positioning System), który umożliwiał dokładniejsze określenie lokalizacji pojazdu. W pierwszych latach po premierze systemy nawigacyjne Bosch wykorzystywano do najróżniejszych celów, głównie profesjonalnych. Korzystała z nich np. straż pożarna w Los Angeles, która już wtedy wyposażyła w nawigację Bosch ponad 400 wozów strażackich. Dzięki nawigacji pojazdy straży mogły szybciej dotrzeć do celu.

Wskazówki głosowe i optyczne

W połowie lat dziewięćdziesiątych systemy nawigacyjne były już wyposażone w polecenia głosowe oraz zrozumiałe symbole graficzne. Nowym impulsem dla rozwoju nawigacji były rozszerzone możliwości oprogramowania, które zawierało dodatkowe informacje o atrakcjach turystycznych i kulturalnych, a także punktach gastronomicznych, parkingach, stacjach paliw i warsztatach.

W 1998 roku konstruktorzy Bosch opracowali funkcję dynamicznej nawigacji. Uwzględniała ona dane o korkach emitowane przez radiostację TMC (Traffic Message Channel). Dzięki temu system nawigacyjny mógł reagować na utrudnienia w ruchu, zapewniając komfortową i bezpieczną jazdę. Dzięki nowej funkcji Bosch stał się pierwszym producentem, który zainicjował in-tegrację samochodów ze światem zewnętrznym.

Mobilne urządzenia nawigacyjne: włącz i jedź

Urządzenia nawigacyjne, które pojawiły się na rynku w roku 2000 i kolejnych latach, były zdominowane przez segment nawigatorów przenośnych PND (Portable Navigation Devices). Małe urządzenia z dotykowymi ekranami można było w szybki i prosty sposób zainstalować w samochodzie. Generacja nawigatorów mobilnych Bosch oferowała pierwsze funkcje wspomagające, np. graficzne i akustyczne ostrzeżenia o ograniczeniach prędkości.

Współczesność

Jak natomiast TravelPilot wygląda dzisiaj? Obecnie możliwości jest mnóstwo, urządzenia bazują na mapach cyfrowych, oferują widok mapy 2D lub 3D, oferują wskazówki dotyczące pasów ruchu, a nawet umożliwiają zaplanowanie trasy na domowym komputerze, laptopie, tablecie lub smartfonie i przesłanie jej do systemu nawigacyjnego w samochodzie.

Niedawno Bosch wprowadził także do masowego użytku tzw. elektroniczny horyzont. System działa z dużym wyprzedzeniem i podaje kierowcy informacje o dalszym przebiegu trasy, m.in. informacje o zakrętach, wzniesieniach oraz pasach ruchu. Dzięki tym informacjom nawigacja może obliczać wyjątkowo energooszczędne trasy i formułować zalecenia, które pomagają zaoszczędzić paliwo, lub – w przypadku samochodów elektrycznych – obliczyć z większą dokładnością zasięg pojazdu. W oparciu o dane topograficzne, np. stopień nachylenia drogi oraz promienie skrętu, system Bosch identyfikuje bowiem odcinki trasy, podczas których pojazd może odzyskiwać energię w procesie hamowania. Zanim samochód dotrze do takiego odcinka, stan naładowania akumulatora jest odpowiednio dostosowywany, tak aby rekuperacja przebiegała w sposób możliwie optymalny. 25 lat temu wszystko to byłoby nie do pomyślenia…

bosh_travelpilot_25_lat_2