Naczepy wyglądające niczym wielkie dzieła sztuki – efekt stałej współpracy przewoźnika oraz malarza

mercedes_actros_klasyczne_malunki_na_kabinie_2

Przygotowując malunki na samochodach ciężarowych, zazwyczaj głównym założeniem jest stworzenie możliwie realistycznego obrazu, przypominającego w pewnym sensie komputerową grafikę. Jeśli natomiast chodzi o samych artystów, to zazwyczaj operują oni pistoletem do aerografu, nakładając farbę pod wysokim ciśnieniem. Dlatego też teraz przyjrzymy się ciężarówkom z firmy Dutch Quality Flowers, która są na tle powyższych twierdzeń zupełnymi wyjątkami.

Zacznijmy od faktu, że holenderska firma Dutch Quality Flowers wykorzystuje naczepy ze sztywnymi nadwoziami, wożąc przy ich pomocy kwiaty i inne rośliny z Holandii do Wielkiej Brytanii. To zaś oznacza, że na naczepach nie brakuje miejsca na malunki, a estetyczne, niskopodwoziowe konstrukcje aż proszą się o jakieś modyfikacje. I dlatego też przewoźnik nawiązał współpracę ze popularnym malarzem, w klasycznym tego słowa znaczeniu.

mercedes_actros_klasyczne_malunki_na_kabinie_1

Artysta ten nazywa się Paul Kerrebijn i zamiast pistoletu do aerografu posługuje się pędzlami oraz sztalugą. Jedną z jego specjalności są statki i okręty, zajmujące specjalne miejsce w holenderskiej kulturze, a przy tym będące wdzięcznym obiektem do uwiecznienia. Wdzięcznym na tyle, że firma Dutch Quality Flowers postanowiła właśnie nimi ozdobić swoje naczepy, ewentualnie czasami zastępując je równie urokliwymi lokomotywami parowymi. Za wykonanie wszystkich tych naczepowych grafik odpowiedzialny jest Paul Kerrebijn, a przy tym – co najciekawsze – w swojej ostatecznej formie zachowują one odręczny charakter.

Jak to jednak możliwe, że malunki mają tutaj aż tak duże rozmiary? Wbrew pozorom sprawa jest prostsza w wykonaniu, niż mogłoby się na pierwszy rzut oka wydawać. Wygląda to bowiem następująco – najpierw Paul Kerrebijn przygotowuje odpowiedni obraz, następnie jest on przenoszony do formy cyfrowej i w oparciu o nią powstaje gigantyczna naklejka, dopasowana kształtem do naczepy. Opisywany sposób tuningu jest więc nie tylko bardzo efektowny, ale też całkiem łatwo dostępny. Poza tym trudno nie zauważyć, że takie „odręczne” malunki doskonale zgrywają z klasycznymi dodatkami na ciągnikach, mających dla odmiany nieskomplikowane barwy.