Minister Finansów spotkał się z przewoźnikami i obiecał, że będzie bronił wolnego rynku w Europie

monety_banknoty_euro_pieniadze

Pod siedzibą firmy Chomar, w Pietrzykowicach pod Wrocławiem, można było wczoraj zobaczyć całą grupę wozów transmisyjnych. Powód? Minister Rozwoju i Finansów Mateusz Morawiecki właśnie tam postanowił wypowiedzieć się w sprawie nowych zasad delegowania, spotykając się przy okazji też z innymi przewoźnikami.

Wśród wypowiedzi polityka nie było oczywiście zbyt wielu nowości. Mogliśmy sobie więc przypomnieć, że proponowane przez Zachód zasady delegowania pracowników ograniczą konkurencyjność tysięcy firm. Mowa tutaj przede wszystkim o przedsiębiorstwach z Europy Środkowo-Wschodniej, z polskimi przewoźnikami na czele. Ponadto Pan Morawiecki stwierdził, że oczekuje jakieś rozsądnego kompromisu, łączącego interesy Zachodu oraz Grupy Wyszehradzkiej. A dla podsumowania minister dodał, że Polska zamierza bronić wolnego europejskiego rynku, gdyż każde jego ograniczenie mogą być szkodliwe dla unijnej gospodarki.

O czym jest tutaj mowa? Przypomnijmy, że kraje Europy Zachodniej, w tym przede wszystkim Francja, chcą połączyć płace minimalne z dodatkami socjalnymi. Weźmy więc taki przykład – gdyby jakiś polski kierowca stale kursował między Polską a Francją, miałoby mu przysługiwać wynagrodzenie zgodne z francuskimi normami, a także francuskie dodatki urlopowe, czy też premie. Co więcej, po dwóch latach takiego delegowania kierowca ten miałby zacząć podlegać francuskiemu prawu pracy.