Za kilka miesięcy ciężarówki z paliwami, alkoholem oraz tytoniem będą musiały nadawać sygnał GPS

kontrola_cystern_miedziana_gorka_4

Wiceminister finansów zapowiedział, że monitorowanie „ładunków wrażliwych” przy pomocy nawigacji satelitarnej rozpocznie się za kilka miesięcy. Przyznał też, że kwestie techniczne nie zostały jeszcze do końca ustalone.

Jak to będzie wyglądało w praktyce?

Monitorowany ma być przede wszystkim transport paliw płynnych, suszu tytoniowego oraz alkoholów skażonych. Ciężarówki jeżdżące z takimi ładunkami będą musiały przesyłać dane o swoim położeniu, korzystając z darmowej aplikacji na smartfony i tablety, przygotowywanej przez Krajową Administrację Skarbową. Następnie pracownicy fiskusa będą obserwowali ruch tych pojazdów, aby wiedzieć które zatrzymać do kontroli, a które nie.

Kary? Za brak urządzenia przekazującego dane, firmie transportowej będzie groziło do 10 tys. złotych grzywny. Jeśli natomiast urządzenie nie zostanie włączone, kierowca zapłaci od 5 do 7,5 tys. złotych.