Michelin postanowił zaoferować firmom transportowym nietypową gwarancję na efektywność toczenia nowych opon do pojazdów użytkowych. Producent ogumienia może na umowie obiecać, że założenie odpowiednich „Michelinów” skutkuje ograniczeniem zużycia paliwa w określonej wysokości, zaś kiedy to nie nastąpi, przewoźnik będzie mógł powołać się na gwarancję i otrzymać zwrot kosztów.
Skąd ta pewność siebie? Michelin powołuje się tutaj na doświadczenia wypracowane przez dotychczasowych użytkowników jego opon, w tym także wielkich flot, które są podobno naprawdę zadowolone z nowego ogumienia. Wiele z nich miało osiągnąć oszczędności wynoszące nawet 1,5 litra oleju napędowego na 100 kilometrów, co na przykład przy przebiegu 120 tys. kilometrów rocznie oznacza 1800 litrów „do przodu”.
