Nie miał prawa jazdy żadnej kategorii, w ogóle nie używał tachografu, a mimo to wykonywał przewozy

Na prawdziwie krytyczny przypadek trafili we wtorek funkcjonariusze WITD Katowice. Był nim kierowca-przewoźnik, który nigdy nie posiadał prawa jazdy kategorii C, natomiast kategoria B została mu odebrana trzy lata temu. Nie przeszkodziło mu to jednak w wykonywaniu przewozów swoim własnym MAN-em TGA z tandemową przyczepą.

Jakby tego było mało, „kierowca-przewoźnik” w żaden sposób nie rejestrował swojego czasu pracy i nie dysponował wypisem z licencji. Można więc powiedzieć, że wykonywał swoje przewozy zupełnie na dziko. Wpadł natomiast dlatego, że zahaczył ciężarówką o wiszące nad jezdnią przewody.

Poniżej zamieszczam komunikat WITD Katowice. Jest on wyjątkowo długi, lecz w tym przypadku nie powinno to dziwić. Ba, same konsekwencje prawne wymagały opisu na dobre kilka linijek 😉

W dniu 25 września 2018 r. zespół inspektorów otrzymał wezwanie od rudzkich policjantów z prośbą o przybycie na miejsce nietypowego zdarzenia drogowego z udziałem pojazdu ciężarowego. Jadący ulicą Śmiłowicką w Rudzie Śląskiej pojazd ciężarowy z przyczepą zahaczył i zerwał nisko wiszące przewody sieci internetowej. Wezwani na miejsce policjanci wylegitymowali kierowcę pojazdu, który okazał się być jednocześnie przedsiębiorcą prowadzącym własną działalność transportową. Przedstawił on jednak jedynie dowód osobisty, oraz dokumenty pojazdu i ładunku. Jako kierowca pojazdu ciężarowego powinien on natomiast posiadać jeszcze inne istotne dokumenty – z prawem jazdy kat. C i E na czele. Wezwani na miejsce inspektorzy ujawnili brak wypisu z „licencji” przewoźnika, oraz to, że kierowca w ogóle nie rejestrował za pomocą tachografu swoich aktywności na wykresówkach.

Najbardziej porażający jednak był wynik sprawdzenia danych w systemach informatycznych Policji nt. uprawnień kontrolowanego kierowcy. Okazało się bowiem, iż na początku roku 2015 prawomocnie cofnięto temu kierowcy prawo jazdy kat. B, natomiast osoba ta nigdy nie posiadała uprawnień do kierowania pojazdami ciężarowymi z przyczepą. Każdy kierowca chcący wykonywać przewozy drogowe pojazdami ciężarowymi, po uzyskaniu odpowiednich kategorii prawa jazdy, musi dodatkowo przejść dwa badania (lekarskie i psychologiczne) oraz ukończyć specjalistyczny kurs, na którym nabędzie podstawowy zakres wiedzy do wykonywania tego zawodu. Nie mając kat. C prawa jazdy – kierowca ten nigdy nie był badany pod kątem przeciwwskazań do wykonywania zawodu kierowcy pojazdów ciężarowych, jak również nie odbywał takiego szkolenia. Jak widać ten przedsiębiorca poszedł „na skróty” i postanowił sobie zaoszczędzić sporo pieniędzy i czasu – kosztem bezpieczeństwa ruchu drogowego, oraz swojej bezpośredniej konkurencji na rynku usług transportowych.

Działania kontrolne zakończono nałożeniem na kierowcę mandatu za kierowanie pojazdem bez uprawnień (500 zł), wszczęciem postępowania administracyjnego na przedsiębiorcę za fakt nierejestrowania aktywności za pomocą tachografu i brak wspomnianego wypisu (grozi za to kara w łącznej wysokości 5500 zł), oraz wszczęciem postępowania administracyjnego na zarządzającego transportem w firmie tegoż przedsiębiorcy za dopuszczenie do kierowania pojazdem osoby bez wymaganych uprawnień, badań i szkolenia, oraz za niewyposażenie kierowcy w wypis z „licencji” (grozi za to nałożenie kary łącznej 3000 zł).

Niektóre ze stwierdzonych naruszeń skategoryzowane są jako „najpoważniejsze”, czyli nakazujące wszczęcie postępowania w sprawie oceny tzw. „dobrej reputacji” niezbędnej do wykonywania zawodu przewoźnika drogowego i zarządzania transportem. Jej utrata oznacza pozbawienie uprawnień transportowych. Policja natomiast – z uwagi na fakt, iż na miejscu kontroli nie było kierowcy z uprawnieniami do kierowania pojazdem kat. C+E – usunęła pojazd ciężarowy i przyczepę na wyznaczony do tego celu parking, na koszt właściciela pojazdu.