Przy okazji afery z oszukiwaniem testów emisji spalin wspomina się przede wszystkim o silnikach 2.0 TDI. Faktem jednak jest, że cały problem dotyczy także samochodów wyposażonych w jednostkę 1,6-litrową, montowaną między innymi do modelu Caddy. I co więcej, właśnie w przypadku silników 1.6 TDI Volkswagen okazuje się mieć największą zagwozdkę.
Jak podaje instytut Samar, powołując się przy tym na niemieckie źródło, silnik 1.6 TDI nie będzie w stanie spełnić norm wyłącznie poprzez zmianę oprogramowania. Konieczne byłyby tutaj istotne zmiany w mechanice, co natomiast wiązałoby się z ogromnymi kosztami. I dlatego też Volkswagen ma rozważać masowe skupowanie samochodów z silnikami 1.6 TDI, oferując ich obecnym posiadaczom bardzo atrakcyjne kwoty, a jednocześnie dodając do tego spore zniżki na pojazd nowy, zgodny ze wszelkimi normami. Inna sprawa, że w wielu przypadkach musiałby to być pojazd z silnikiem 2.0 TDI, gdyż na przykład w modelu Caddy jest to aktualnie jedyny dostępny diesel.
Czy Twój samochód będzie objęty opisaną powyżej akcją? Możesz to sprawdzić TUTAJ.
Źródło informacji: Autokult.pl
