Wypełnić całą naczepę papierosami bez akcyzy i nie zadbać o to, żeby nielegalny towar nie był widoczny przez otwór w drzwiach naczepy – albo ktoś postąpił wyjątkowo głupio, albo z jakiegoś powodu zależało mu na „wpadce”.
Z powyższą sytuacją spotkali się ostatnio policjanci z Łukowa, w trakcie rutynowego sprawdzania samochodów ciężarowych na jednym z parkingów. Ich uwagę zwróciła chłodnicza naczepa, wyposażona oczywiście w klapkę wentylacyjną w tylnych drzwiach. Kiedy natomiast się tę klapkę otworzyło, wyraźnie widoczny był ładunek papierosów.
Po takim znalezisku, policjanci od razu zabezpieczyli pojazd i znaleźli jego właściciela. Ten stwierdził, że oddał pojazd do dyspozycji innej osobie, samemu nie posiadając kluczy do zamków. Na miejsce wezwano więc strażaków, którzy otworzyli naczepę siłą, przy pomocy specjalistycznego sprzętu.
Podejrzenia były słuszne – ładunek chłodni składał się wyłącznie z papierosów pozbawionych polskich znaków akcyzowych. Były to papierosy różnych marek, w łącznej ilości aż pół miliona paczek. 39-letni właściciel pojazdu został więc zatrzymany do wyjaśnienia, podobnie jak jego ostatni użytkownik, będący 27-letnim mężczyzną.
Fragment oficjalnego, policyjnego komunikatu, dostępnego tutaj.
Wczoraj rano łukowscy kryminalni podczas wykonywania czynności służbowych udali się na jeden z łukowskich parkingów przeznaczonych dla samochodów ciężarowych. Zwrócili uwagę na jeden ze stojących tam pojazdów ciężarowych. Przez otwór znajdujący się w naczepie zauważyli paletę, na której znajdowały owinięte folia papierosy.
Oto zdjęcia opublikowane przez łukowską policję:
