Obniżenie zużycia paliwa o 6 proc. to gra, która naprawdę warta jest świeczki. Jeśli bowiem weźmiemy pod uwagę na przykład zestaw spalający średnio 25 l/100 km i odejmiemy od tego 6 proc., zyskamy pełne półtora litra. Jak jednak osiągnąć taki wynik? Wcale nie trzeba przy tym dysponować najnowszymi systemami wspomagającym kierowcę, inwestować w malutkie silniki, czy też jeździć po autostradzie z bardzo niską prędkością. Wystarczy zadbać o aerodynamikę, co świetnie uzmysławiają nam wyliczenia od amerykańskiej firmy Kenworth.
Nad tekstem widzicie niebieski ciągnik siodłowy, na którym wybrane elementy zaznaczono żółtym kolorem. Są to proste, wykonane z tworzyw sztucznych dyfuzory, które poprawiły obieg powietrza wokół pojazdu i ograniczyły zużycie paliwa właśnie o 6 proc. I oczywiście nikt nie mówi, że macie teraz iść na bazę i przykręcać do nadwozia przypadkowe kawałki plastiku, wszak takie działanie mogłoby przynieść niezbyt pożądane skutki. Cała sprawa ma jedynie uzmysłowić, że naprawdę warto dbać o takie elementy jak odpowiednie ustawienie spojlera, obecność na nadwoziu wszystkich oryginalnych elementów, czy też sposób rozmieszczenia tuningowych dodatków. Z tego samego zresztą powodu kolejni producenci odchodzą od montowanych nad szybą osłon przeciwsłonecznych, odradzając przewoźnikom zamawiania tego elementu.
