Kurierzy DHL niezadowoleni z elektrycznych samochodów – są problemy z zasięgiem i ogrzewaniem

dhl_street_scooter_kolonia

Od 2014 roku firma DHL Deutsche Post wytwarza swoje własne auta dostawcze. Są to całkowicie elektryczne StreetScootery, mające 2,2 tony DMC, 650 kilogramów ładowności oraz 4,3 m3 przestrzeni ładunkowej. Początkowo pojazdy te poddawano testom, w raczej pojedynczych egzemplarzach. W ubiegłym roku StreetScooter zaczął jednak trafiać do bardziej powszechnego użytku, przede wszystkim w niemieckich oraz holenderskich miastach. I wtedy też zaczęły się problemy…

Jak podaje gazeta „Die Welt”, elektryczny samochód nie zdobył uznania niemieckich kurierów oraz listonoszy. Wręcz przeciwnie, StreetScooter przysporzył im sporo niewygód, zwłaszcza zimą. Dlatego też coraz więcej pracowników DHL Deutsche Post odnosi się do elektrycznego samochodu z niechęcią, a wręcz boi się nim jeździć.

Rzecz pierwsza to zasięg. Teoretycznie każdy StreetScooter miał mieć 120 kilometrów zasięgu. Oznaczałoby to więc, że przejechanie przynajmniej 100 kilometrów będzie całkowicie bezpieczne. A jednak, spośród 5 tys. egzemplarzy wdrożonych do pracy, większość osiąga około 75 kilometrów zasięgu. W efekcie samochody muszą znacznie częściej zjeżdżać do bazy, utrudniając planowanie tras. Ponadto odnotowano też kilka krytycznych przypadków, w których całkowicie rozładowany StreetScooter utknął na drodze.

Kolejny problem to zimowe warunki. Samochód elektryczny nie odzyskuje ciepła z pracy silnika, a więc do ogrzania kabiny potrzebna jest dodatkowa energia. Tej, jak już wyjaśniłem powyżej, naprawdę brakuje. Dlatego też wielu kurierów musi jeździć z wyłączonym ogrzewaniem, zwiększając w ten sposób zasięg. A w efekcie w StreetScooterach jest nie tylko zimno, ale także występuje problem z parującymi lub zamarzającymi szybami.

iaa_dostawcze_zabudowy_23

Pracownicy DHL Deutsche Post zwracają uwagę także na bezpieczeństwo. Po pierwsze, lekkie nadwozie z tworzyw sztucznych daje im poczucie niepewności, nawet przy niskich, miejskich prędkościach. Po drugie zaś, jakoś wykonania tego nadwozia pozostawia podobno sporo do życzenia. Odnotowano chociażby przypadki otwierania się przedniej maski bez żadnego powodu.

Jak twierdzi „Die Welt”, wszystkie powyższe zarzuty zgłaszane są przez szeregowych pracowników DHL Deutsche Post, na co dzień mających do czynienia z elektrycznymi StreetScooterami. Co natomiast mówi na ten temat zarząd? Ten podobno stwierdził, że nie słyszał nawet o żadnych zimowych problemach.

Od siebie jeszcze dodam, że cała sytuacja jest bardzo szczególna. Gdyby mowa była tutaj o aucie od zewnętrznego producenta, DHL Deutsche Post mógłby zebrać skargi od kurierów i zgłosić się z pretensjami. Tutaj jednak to sam DHL Deutsche Post jest producentem samochodu, a więc sam odpowiada za wszystkie ewentualne problemy.