Kurierzy Amazona skarżą się na nieludzką ilość pracy – 14 godzin w aucie i oddawanie moczu do butelki

transsafego_system_zabezpieczenia_ladunku

Do Bożego Narodzenia coraz bliżej, a więc czas przygotować się psychicznie na kolejki w Amazonach. Tymczasem w Wielkiej Brytanii wybuchła afera dotycząca kurierów tej firmy. W sprawę zaangażowano już Agencję Rejestracji Kierowców i Pojazdów, a do tego grupa siedmiu kierowców postanowiła już wynająć prawnika.

Kierowcy skarżą się, że ilość pracy jest wprost niemożliwa do wykonania. Aby rozwieźć wszystkie paczki trzeba pracować po 12-14 godzin, bez czasu na jedzenie, czy skorzystanie z toalety. Brytyjski „Mirror” opublikował nawet historię kierowcy, który skarży się na konieczność oddawania moczu do plastikowych butelek oraz ciągłego przekraczania prędkości. Brytyjczycy skarżą się też na zbyt niskie wynagrodzenia. Za pięć dni pracy w powyższych warunkach można podobno zarobić 160 funtów plus zwrot kosztów paliwa.

Sam Amazon broni się, że używa zaawansowanego programu planującego trasy. Ma on uwzględniać ograniczenia prędkości oraz utrudnienia w ruchu, aby czynić pracę kurierów całkowicie możliwą do wykonania.

Na zdjęciu:

Zabezpieczenie ładunku w 13 sekund – rewolucyjny system opracowany w Niemczech