Krone zaprezentowało własną oś z hamulcami bębnowymi, bo jak widać, klienci cenią sobie prostotę

krone_os_bebnowa

Kiedy w naczepach zaczęły pojawiać się hamulce tarczowe, wiele osób myślało, że tradycyjnymi bębnami pożegnamy się już na dobre. A jednak, pomimo upływu lat bębnowe hamulce nadal mają swoich zwolenników, natomiast producenci osi dalecy są od wycofania takich układów ze swojej oferty. Sam za siebie mówi zresztą przykład firmy Krone, który już od dłuższego czasu miała w swojej ofercie własne osie z hamulcami tarczowymi, a teraz postanowiła zaprezentować także oś bębnową. Dlaczego? Jak tłumaczy Krone, jest to bezpośrednia odpowiedź na potrzeby klientów. Bo choć osie tarczowe już na dobre zadomowiły się na rynku, liczba klientów zamawiających naczepy hamowane bębnami nieustannie rośnie. Żeby natomiast nie musieli oni sięgać po osie od zewnętrznych producentów, Krone postanowiło przygotować także własną konstrukcję.

Warto też wspomnieć dlaczego klienci masowo pytają o osie z klasycznym układem hamulców. Podobno chodzi im przede wszystkim o wytrzymałość, a także niskie koszty eksploatacji.