Kontrola „monitorowania ładunków” – na 55 tys. kontroli wykryto 33 transporty niezgodne z przepisami

kontrola_cystern_miedziana_gorka_2

Kiedy pojawiły się nowe zasady przewozu tak zwanych „towarów wrażliwych”, w branży transportowej nie brakowało przerażenia. Od tamtego czasu minęły już jednak dwa miesiące, a zebrane w tym okresie statystyki pozwalają na pewne podsumowanie. Można sobie więc odpowiedzieć na pytanie, czy opisywany system faktycznie wiele w naszej rzeczywistości zmienia.

Jak podaje serwis „Money.pl”, między 14 kwietnia a 20 czerwca do systemu SENT zgłoszono 515 tys. ładunków. Jednocześnie na drogach sprawdzono pod tym kątem 55 tys. transportów, znajdując dokładnie 33 przypadki łamania prawa. Innymi słowy, 0,06 proc. ciężarówek przewoziło ładunki bez wymaganego zgłoszenia lub też ze zgłoszeniem nieprawidłowym. Czego natomiast konkretnie dotyczyły te uchybienia? Przede wszystko mowa była tutaj o transporcie paliw płynnych, gazu, oleju rzepakowego, a do tego doszło wykrycie 10 ładunków papierosów bez akcyzy.

Ile wynoszą kary?

Najwięcej zapłaci nadawca lub odbiorca ładunku, który nie zgłosi ładunku do rejestru lub też zaniżył jego ilość. W tym przypadku kara wyniesie 46 proc. wartości netto całego towaru, lecz nie mniej, niż 20 tys. złotych. Jeśli chodzi o przewoźnika, to za podjęcie się ładunku niezgłoszonego do rejestru lub też niezgodnego ze zgłoszeniem, będzie groziło kolejne 20 tys. złotych. A do tego wszystkiego dojdzie odpowiedzialność kierowcy, który również ma sprawdzić obecność zgłoszenia oraz zgodność ładunku z rejestrem. Gdyby tego nie dopilnował, zapłaci od 5 do 7,5 tys. złotych grzywny.