W komunikacie WITD Gorzów Wielkopolski można zobaczyć klasyczny motyw z branży „lekkich” aut użytkowych, mianowicie samochód dostawczy, który był przeładowany już na pusto. Było to, a jakże by inaczej, Iveco Daily z windą, bliźniakami oraz kontenerem, które bez ładunku ważyło 3700 kilogramów, natomiast do dowodu rejestracyjnego jakiś szaleniec wpisał… 2415 kilogramów masy własnej, czyli mniej niż można by się spodziewać w przypadku samochodu nawet bez windy i bez bliźniaków. Kogoś naprawdę poniosło, a o wszystkim opowiadają poniższe fragmenty inspekcyjnego komunikatu:
W dniach 26 i 27 stycznia 2016 r. inspektorzy wykonujący czynności kontrolne na drodze krajowej nr 92 w Wilkowie (powiat świebodziński) ujawnili nieprawidłowości w pojazdach ciężarowych o dopuszczalnej masie całkowitej do 3500 kg. […]
W wyniku kontroli ustalono, że pojazd który zatrzymano do kontroli 26 stycznia, poruszał się bez ładunku. Ponadto na podstawie dowodu rejestracyjnego ustalono, iż jego dopuszczalna masa całkowita wynosi 3500 kg a masa własna 2415 kg. Natomiast masa rzeczywista pojazdu ustalona w wyniku dokonanych czynności ważenia wyniosła 3700 kg (po odjęciu dopuszczalnych błędów ważenia). Ze względu na tak znaczne rozbieżności pomiędzy wpisami dokonanymi w dowodzie rejestracyjnym a stanem faktycznym zatrzymano dowód rejestracyjny pojazdu, a kierowcę ukarano mandatem karnym. […]
Dzięki Tomek!
