Ostrzegam, że właściciele i pracownicy firm wożących ludzi do Holandii, Belgii i Niemiec mogą popaść po lekturze tego artykułu w ogromny smutek. Tak się bowiem składa, że czas pożegnać pierwszą generację Opla Vivaro – bezsprzecznie jedno z najbardziej udanych aut dostawczych ostatnich lat, które świetnie sprawdziło się właśnie w transporcie osób i szybko stało się nieodłącznym elementem europejskiego krajobrazu.
Po trzynastu latach produkcji, fabryka w angielskim Luton wypuściła 1 sierpnia z taśmy produkcyjny ostatni egzemplarz Vivaro pierwszej generacji, będący jednocześnie 957 107. egzemplarzem wyprodukowanym od 2001 roku. Właśnie wtedy z Luton zaczęły wyjeżdżać pierwsze egzemplarze Vivaro, które nosiły na masce znaczki zarówno marki Opel, jak i Vauxhall.
Teraz w angielskiej fabryce rozpocznie się produkcja nowego modelu Vivaro, który wielokrotnie przedstawiałem już na łamach 40ton.net. Będzie to auto odrobinę większe od swojego poprzednika, a jednocześnie wyposażone w mniejszy silnik wysokoprężny 1.6 turbo (90 lub 115 KM) lub 1.6 biturbo (120 lub 140 KM). Bardzo ciekawa będzie także kabiny pojazdu, w której znajdziemy sporo praktycznych dodatków i aż 14 schowków.
A skoro już jesteśmy w temacie nowego Vivaro, to warto pokazać go w akcji. Po reklamie prezentującej praktyczność wnętrza bliźniaczego Renault Trafic (zapraszam TUTAJ), do internetu trafiło także nagranie prezentujące Opla/Vauxhalla w rękach profesjonalnego kaskadera. Po krótkiej rozgrzewce parkuje on auto w parkingu podziemnym przy użyciu hamulca ręcznego:
