Kierowcy w areszcie w związku z filmikami – jeden stanął na środku M62, drugi „kierował” na łóżku

Hinduski kierowca pracujący w Arabii Saudyjskiej oraz brytyjski kierowca samochodu dostawczego zostali aresztowani w związku z wybrykami, na które pozwolili sobie przed kamerami. Różnica była tutaj taka, że Hindus w przypływie głupoty nagrał się sam, natomiast kierowcę Transita nagrał widerorejestrator.

Zacznijmy od pierwszego z tych delikwentów, który prowadził Volvo FH siedząc na łóżku. Jak łatwo się domyślać, o trzymaniu kierownicy nie było tutaj za bardzo mowy, i to pomimo poruszania się z prędkością 104 km/h. Co więcej, dumny ze swojego wyczynu kierowca wrzucił ten film do internetu po czym… rozpoznali go koledzy z pracy i sprawa trafiła na policję. Saudyjscy funkcjonariusze aresztowali mężczyznę i teraz grozi mu nawet więzienie. Jak natomiast powszechnie wiadomo, w Arabii Saudyjskiej wymiar sprawiedliwości nie wie co to taryfa ulgowa, co można było już zobaczyć w artykule Volvo FMX wykorzystywane przy wykonywaniu drastycznych kar śmierci.

Tymczasem w Wielkiej Brytanii aresztowany został kierowca Forda Transita, który nie zapanował nad swoimi nerwami. Z jakiegoś powodu postanowił on dać do słuchu kierowcy jadącemu samochodem ciężarowym, a żeby zrobić to możliwie efektownie, zatrzymał się przed nim na autostradzie. Doszło do tego na trzecim pasie od lewej, w okolicach południa, na trasie M62, co było oczywiście bardzo niebezpieczne. Efekt? Kierowca ciężarówki wszystko nagrał, opublikował w internecie, po czy kierujący Transitem został aresztowany,  raczej nie uniknie kary, a do tego stracił pracę.