Podobną wizję przyszłości prezentowałem w poniższym tekście:
Czy w przyszłej dekadzie kierowcy ciężarówek naprawdę zostaną zastąpieni przez komputery i na dobre znikną z kabin? Firma Bosch uważa, że raczej do niczego takiego nie dojdzie, choć rola kierowcy ulegnie bardzo poważnej zmianie. Podobnie jak kilku innych gigantów z branży, Bosch postrzega bowiem kierowców przyszłości bardziej jako pracowników biurowych, niż osoby zajmujące się typowym prowadzeniem pojazdu.
Znajomość technik mocowania ładunku, czy też podstawowa wiedza z zakresu mechaniki? Nic z tych rzeczy – już za 10 lat kandydat na kierowcę będzie musiał wykazać się przede wszystkim umiejętnością pracy w zespole, znajomością systemów komputerowych i doświadczeniem w pracy z urządzeniami mobilnymi. Jak twierdzi Bosch, codzienną pracą takiego „kierowcy” będzie doglądanie działania autopilota, a przy tym wykonywanie prac spedycyjnych, wymiana danych między ciężarówką a chmurą danych, obsługa poczty elektronicznej i możliwie efektywne planowanie trasy, korzystając przy tym z aplikacji do wyszukiwania doładunków.
Zgodnie z wizją Boscha można się więc pokusić o stwierdzenie, że kierowcy raczej nie powinni martwić się o brak pracy, wszak ktoś raczej w tych ciężarówkach będzie siedział. Inna sprawa, że o swoją przyszłość powinni zacząć bać się pracownicy biurowi 😉
Warto pokazać jak w 2026 roku ciężarówki mają wyglądać. Oto Bosche VisionX: