Kierowca MAN-a, który spowodował w Bydgoszczy tragiczny wypadek, nie musi trafić do aresztu

W nawiązaniu do tekstu:

Do 8 lat więzienia za wypadek w Bydgoszczy – ciężarówka wymusiła pierwszeństwo zabijając 3 osoby

Pojawiły się kolejne doniesienia o sytuacji kierowcy ciężarówki, który w połowie maja spowodował w Bydgoszczy śmiertelny wypadek. Choć prokuratura żądała tutaj trzech miesięcy aresztu, Sąd Okręgowy w Bydgoszczy zadecydował, że 34-latek poczeka na rozprawę na wolności.

Jak podały lokalne media, decyzja sądu wynika z przyznania się kierowcy do winy oraz posiadania przez niego stałego miejsca zamieszkania. Ponadto uznano, że mężczyzna nie będzie miał możliwości mataczenia w sprawie, czyli wpływania na dowody lub ewentualnych świadków. Sąd zastrzegł jednak, że do czasu wydania wyroku kierowca nie może opuszczać kraju.

Jak doszło do wypadku? W nocy z 16 na 17 maja MAN TGX kierowany przez Łukasza P. spod Konina wymusił pierwszeństwo na Rondzie Fordońskim. Ciężarówka uderzyła przy tym w taksówkę, na miejscu zabijając jej kierowcę oraz dwoje pasażerów. Ustalono, że Łukasz P. był trzeźwy i nie przekraczał znacznie dozwolonej prędkości, natomiast on sam nie potrafi wytłumaczyć jak doszło do zdarzenia.

Poniższe zdjęcia opublikował na Facebooku serwis Bydgoszcz 998: