Kierowca busa chciał sięgnąć po ładowarkę, w efekcie najeżdżając na stojącą na poboczu ciężarówkę

a1_busiarz_siegal_po_telefon_1

Naczepa z kontenerem morskim to obok wywrotki chyba najgorszy pojazd, na jakim można się „zatrzymać” przy najechaniu na tył. Naprawdę wiele szczęścia miał więc kierowca długodystansowego Renault Master, który najechał w poniedziałek na zepsuty zestaw z kontenerem, stojący na poboczu autostrady A1.

20-letni kierowca „Masterki” jechał od węzła Stryków w kierunku południowym. W pewnym momencie postanowił on sięgnąć po ładowarkę od telefonu, odrywając na chwilę wzrok od jezdni, a jednocześnie kierując samochód lekko na prawą stronę. I właśnie wtedy Renault z pełną prędkością uderzyło w tył kontenera. Pomimo bardzo rozległych uszkodzeń pojazdu, kierowca auta dostawczego przeżył, z obrażeniami trafiając do szpitala. Teraz odpowie on przed sądem za spowodowanie zagrożenia w ruchu.

Źródło zdjęć oraz informacji: KMP w Łodzi

a1_busiarz_siegal_po_telefon_2