W drogowej karierze większości ciężarówek można wyróżnić cztery podstawowe etapy – okres nowości, okres bycia kilkuletnim i bardzo sensownym samochodem używanym, okres pewnego zapomnienia i atrakcyjności jedynie cenowej, a także okres zatytułowany „to jednak był wspaniały samochód, teraz już się takich nie robi”. Kiedy natomiast ten okres czwarty już nadejdzie, dla starej ciężarówki przychodzi rzecz niesamowicie zaszczytna – zostaje ona uwieczniona na kabinie nowszego samochodu.
Nietypowy przykład takiego zaszczytu można zobaczyć powyżej, na pokazowym pokrowcu siodła wykonanym przez firmę MWDesigns dla jednego z holenderskich przewoźników. Malunek na pokrowcu przedstawia ciężarówkę stosunkowo nową, mianowicie DAF-a 95XF. Trzeba przyznać, że pierwszy model z serii XF niesamowicie szybko doczekał się tutaj uznania, wszak 95XF cały czas można spotkać w Europie bez większego problemu, a najstarsze egzemplarze nie mają jeszcze nawet 20 lat. No cóż, najwyraźniej obecny posiadacz nowego XF Euro 6 wyjątkowo lubił model z końca lat 90-tych i chciał oddać mu hołd.
Tymczasem w Wielkiej Brytanii na drogi wyjechała wręcz jedna wielka jeżdżąca pamiątka po starszych ciężarówkach. Również jest to DAF XF Euro 6, przygotowany na 40-lecie istnienia północnoirlandzkiej firmy transportowej T. Maxwell & Sons. 510-konny Super Space Cab nosi na sobie wizerunki historycznych maszyn z tego przedsiębiorstwa, pochodzących z lat 70-tych i 80-tych. Na kabinie można zobaczyć między innymi Volvo F88, Iveco Turbo, czy też ciągnik siodłowy DAF 2200. Ten ostatni widoczny jest także na powyższym zdjęciu, oczywiście pochodzącym z archiwum T. Maxwell & Sons.
