Marcin Kucharzyk podesłał mi w ostatnich dniach zdjęcia dwóch pięknych pojazdów, będących prawdziwie historycznymi okazami. Pierwsza z maszyn to Mercedes-Benz 710, czyli 7-tonowa, około 100-konna wersja popularnego „Kurzhaubera”, do dzisiaj stanowiącego jeden z najpopularniejszych środków transportu w Afryce i na Bliskim Wschodzie. Jego krótka (kurz) maska (Haube) idealnie zgrała się z turystyczną zabudową, a wielka osłona przeciwsłoneczna połączona z jeszcze większym spojlerem tylko dodaje temu wszystkiemu uroku. Klasyk stał na parkingu przy granicy niemiecko-austriackiej w Bregenz.
Tymczasem na A96 w okolicach Monachium Marcinowi ukazał się dawny szwajcarski autobus pocztowy. Jest to Saurer prawdopodobnie z 1950 roku wyposażony w nadwozie marki Ramseier & Jenzer. Swego czasu Saurer uważany był z producenta najlepszych samochodów ciężarowych na świecie, a jego produkty wprost słynęły z niesamowitej niezawodności i wytrzymałości. Aż do lat 80-tych Saurery można było spotkać chociażby na Bliskim Wschodzie, gdzie z Europy zapuszczali się nimi miedzy innymi szwajcarscy przewoźnicy, natomiast w 1982 roku cała firma została przejęta przez koncern Daimler. Mówi się, że Niemcy zdecydowali się na ten krok aby pozbawić się bardzo groźnego konkurenta. Co to natomiast był autobus pocztowy? Tutaj nazwa mówi sama za siebie – było to połączenie autobusu z ciężarówką, obsługujące na stałych liniach ruch pasażerski, a jednocześnie przewożące paczki i listy.
